Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nerwowa wrona straszy urzędników

Monika Dubec
Monika Dubec
W Dolnośląskim Urzędzie Marszałkowski głównym tematem korytarzowych rozmów jest uciążliwa wrona. Ptak zaatakował już kilkanaście urzędniczek.

Na początku nikt nie chciał się przyznać, że został zaatakowany przez czarnego ptaka. Jednak gdy okazało się, że takich osób jest więcej, o nerwowej wronie zaczęto mówić coraz częściej.

- To było straszne. Ten ptak mnie zaatakował, co prawda tylko raz, ale to wystarczyło, by mnie przestraszyć - opowiada Aleksandra Ziółkowska z Urzędu Marszałkowskiego. - To było jak w filmie Hitchcocka. Wielkie ptaszysko z ostrym dziobem zaczęło skrzeczeć i chciało na mnie usiąść. Dobrze, że miałam sweter, to się nim zaczęłam odganiać i uciekłam szybko do budynku - dodaje.

Inna osoba, którą również przestraszyła wrona jest Marta Gostkowska.

- To naprawdę było traumatyczne przeżycie. Ja normalnie zwierząt się nie boję, ale teraz jak słyszę głos wrony, to mnie ciarki po plecach przechodzą. Ona goniła mnie aż pod Urząd Marszałkowski, chcąc mnie zranić. Dlatego od tamtej pory chodzę do pracy na około, omijając to miejsce, gdzie mnie goniła - mówi Marta Gostkowska. - Na początku myślałam, że może uwagę ptaka przykuła kolorowa spinka, którą miałam we włosach. Jednak to nie było to, biorąc pod uwagę, że osób, które wrona przestraszyła, jest więcej - przyznaje.

Przy tych drzewach agresywna wrona najczęściej atakuje


Najczęściej uciążliwy ptak atakuje przy placu, gdzie zazwyczaj jest wesołe miasteczko lub cyrk, niedaleko głównego wejścia do Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu.

- Teraz wrony mają swój okres lęgowy i chronią swoje pisklęta. - Tłumaczy Radosław Ratajszczak, dyrektor wrocławskiego zoo. - Pilnują je, by młode porządnie się rozfruwały, a to trwa kilka dni. Najlepiej w takich sytuacjach nie wykonywać żadnych nerwowych ruchów - radzi.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto