(WROCŁAW) Do napadu na oddział Banku Śląskiego doszło wczoraj po południu w centrum Wrocławia. Młodzi sprawcy wtargnęli do banku, sterroryzowali kasjera i zabrali około 20 tys. zł.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 17.00 przy ul. Jedności Narodowej.
- Sprawcami byli młodzi mężczyĽni. Wiemy, że mieli ciemne okulary, czapki bejsbolówki i jasne kurtki. Przyjechali białym oplem kadetem bez tablic rejestracyjnych - mówi Beata Tobiasz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji. - Dotychczas jednak nie ustalono, czy sprawcy posiadali przy sobie jakąś broń. Trwa ustalanie szczegółów.
Sprawców widziała mieszkanka budynku położonego przy ul. Poniatowskiego, tuż za odziałem banku.
- Całą sytuację obserwowałam z balkonu. Nadjechał biały samochód i zaparkował tu na podwórzu, obok kontenerów na śmieci. - Katarzyna H. wskazuje miejsce. - W środku siedziało dwóch mężczyzn, którzy uważnie rozglądali się wokół. Jeden z nich - kierowca - był łysawy. Pozostali dwaj ruszyli w stronę banku. Po chwili biegiem wrócili do samochodu, w ręce mieli czarną reklamówkę. Odjechali natychmiast, z piskiem opon.
Odział banku, na który napadnięto prawdopodobnie nie był wyposażony w system monitoringu, obiektu nie chronił też żaden strażnik.
- Tego banku nikt nie pilnuje. W ciągu dnia nie ma żadnego ochroniarza, tylko w nocy przychodzi jakiś emeryt, który widocznie tak sobie dorabia - opowiada Krzysztof Nędzi, właściciel sklepu spożywczego znajdującego się naprzeciw oddziału. - Nie ma też kamer ani innych zabezpieczeń. Tu się dosłownie prosiło o taką sytuację.
Trzy tygodnie temu doszło do podobnego zdarzenia. Przy ul. Trzebnickiej na agencję PKO BP napadli młodzi bandyci, którzy zabrali wówczas około 8 tys. zł. Wcześniej do napadu doszło w innej małej filii Banku Śląskiego przy ul. KuĽniczej. Wszystkich napadów dokonano w biały dzień. W żadnym z tych banków nie było właściwych zabezpieczeń.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?