Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mural w Renomie już gotowy

Izobell
Izobell
Intrygująca zabawa z klasycznymi tematami stale przewijającymi się w historii sztuki, zainspirowana dziełami m.in. Picassa – tak można scharakteryzować pracę Karola Radziszewskiego, która powstała we wrocławskiej Renomie.

Mural zatytułowany "Faeton, Amor, Hermes" zdobi ścianę o wymiarach 2,8 x 15 metrów, znajdującą się na trzecim piętrze, tuż obok części restauracyjnej. Czarno–biała praca, wykonana techniką akrylu, dzieli się na trzy sceny, inspirowane klasycznymi tematami, obecnymi w historii sztuki od czasów antycznych.

Od lewej widzimy "Upadek Faetona”, w środku "Ukaranie Amora”, a z prawej "Hermesa” (patron m.in. handlu i kupców). Miejsce też nie jest bez znaczenia: właśnie tutaj nowe skrzydło budynku łączy się z częścią zabytkową, a nowoczesne dzieło o antycznej tematyce sąsiaduje z historycznymi elementami elewacji, starannie odrestaurowanymi.

Tak jak Picasso

- Chciałem tym ekspresyjnym rysunkiem, powiększonym do ogromnej skali, w żartobliwy i nieco ironiczny sposób nawiązać do twórczości takich artystów, jak choćby Pablo Picasso, którzy często wykonywali zamówienia w przestrzeni publicznej. Pamiętajmy też, że tematyka antyczna była bardzo popularna w europejskiej sztuce, chętnie wybierana przez mecenasów. Picasso nie ukrywał również swojej fascynacji tymi motywami – komentuje Karol Radziszewski.

Przedstawienia mitologiczne są też nawiązaniem do obrazów rokokowego malarza włoskiego, Sebastiano Ricciego.

Pracę nad muralem "Faeton, Amor, Hermes” Radziszewski rozpoczął trzy miesiące temu, przechodząc od szkiców intensywnie zapełnionych postaciami aż do ostatecznego wyrazistego projektu. Zdecydował się na akryl na ścianie przede wszystkim dlatego, że jest on matowy, pozwala na szybką i precyzyjną pracę, co jest istotne przy powiększaniu rysunku do dużej skali. To także charakterystyczna dla artysty technika: płaszczyzny malarskie są szczelnie pokryte motywem malowanym czarnym konturem na białym tle. Tak powstał m.in. największy do tej pory rysunek (długości 35 metrów) na warszawskiej stacji metra Marymont w 2006 roku. Artysta połączył tematykę burzliwej historii miasta oraz jego dnia codziennego.

Łączy różne style

Karol Radziszewski jest młodym malarzem i performerem, autorem instalacji, fotografii i filmów wideo. Mieszka i pracuje w Warszawie. Absolwent Wydziału Malarstwa warszawskiej ASP, pomysłodawca oraz współtwórca działającej od 2001 roku Latającej galerii szu szu (www.szuszu.art.pl). Założył magazyn "DIK Fagazine", którego jest również wydawcą i redaktorem naczelnym. Stypendysta Ministra Kultury, laureat nagrody im. Marcina Kołodyńskiego. W 2006 roku otrzymał główną nagrodę konkursu Samsung Art Master, był też nominowany do Nagrody Fundacji Deutsche Bank Spojrzenia 2007.

W swojej twórczości Radziszewski stosuje różne style, często sięgając do popkultury. Innym ważnym zagadnieniem podejmowanym przez artystę jest kwestia przenikania się przestrzeni prywatnej i publicznej oraz zachodzącej między nimi interakcji. Jego działaniom często towarzyszy proces badawczy nad różnymi formami kontaktu i sposobami funkcjonowania sztuki w życiu.

Prace Radziszewskiego można było oglądać podczas licznych wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju (m.in. w warszawskiej Zachęcie i w Zamku Ujazdowskim, CSW Łaźnia w Gdańsku, Muzeum Sztuki w Łodzi czy podczas Biennale Fotografii w Poznaniu) oraz za granicą (m.in. Galerie für Zeitgenössische Kunst w Lipsku, Kunsthalle Exnergasse w Wiedniu, New Museum w Nowym Yorku oraz Cobra Museum of Modern Art w Amsterdamie).


Czytaj też:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto