Maria Magdalena w rozsypce

Ten gotycki kościół stojący między Szewską, a Łaciarską może pochwalić się naprawdę ciekawą historią. Pierwsza świątynia powstała tu już w XI wieku, a w XIV nabrała współczesnego kształtu. Katedra, kojarzona przez wrocławian głównie z powodu słynnego Mostka Czarownic, przetrwała mongolskie najazdy, liczne pożary, budowlane katastrofy i wojny. Za każdym razem była odnawiana i zabezpieczana. Dziś jednak dla Marii Magdaleny nadeszły gorsze czasy.

- Ogólnie kondycja kościoła jest niezbyt ciekawa, właściwie jeśli chodzi o wieżę północną to nawet katastrofalna – mówi ksiądz Bogdan Skowroński, proboszcz katedry .

Mieszkańcy miasta i turyści podziwiający mury starej świątyni nawet nie zdają sobie sprawy, że ta, wydawałoby się niegroźna czynność może skończyć się dla nich tragedią.
- Od strony fontanny spadają cegły, nie daj Boże komuś, by się coś stało – dodaje ksiądz Skowroński .

Teoretycznie to właściciel budynku powinien zająć się remontem katedry. Jednak proboszcz nie ma pieniędzy na tak kosztowną renowację, a dotychczasowe próby otrzymania środków z ministerstwa kultury nie przyniosły skutku.

- Być może starania nie były właściwie sformułowane – dowiadujemy się w Wydziale Miejskiego Konserwatora Zabytków.

Jednak pojawiło się dla katedry światełko nadziei. Rada miejska rozważa odrestaurowanie świątyni, komisja kultury już zebrała się w tej sprawie.
- Komisja zamierza spotkać się w tej sprawie z proboszczem – zapewnia Bartłomiej Świerczewski z Biura Rady Miejskiej Wrocławia** - Jest szansa na remont kościoła.

Katedra św. Marii Magdaleny to jedna z najcenniejszych świątyń naszego miasta, a znajdujący się tam Ołbiński Portal Romański jest jednym z najpiękniejszych tego typu zabytków, nie tylko w Polsce, ale i Europie. Czy komisja kultury doceni estetyczne i historyczne walory katedry?

- To piękny kościół, warto go bronić – dodaje proboszcz Skowroński .