Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

List do MM-ki: Czyżby oszczędności w kinie?

egrel
egrel
Wizyta w Multikinie w Pasażu Grunwaldzkim wymaga ciepłego ubrania. Widzowie "Avatara" spotkali się z z chłodnym przyjęciem.

W sobotę 23.01. br przybyłam do Multikina w Pasażu Grunwaldzkim, przed czasem po zarezerwowane wcześniej bilety na seans o 16.45, na najbardziej oblegany teraz tyuł - AVATAR. Po miłym przywitaniu pani w kasie zadała pytanie czy na pewno chcę obejrzeć film, ponieważ jest awaria klimatyzacji i w związku z powyższym na sali kinowej panuje temperatura 16 stopni C.

Pomyślałam, że ponieważ moja córka tak się starała, żeby zarezerwować bilety na ten seans, w tym dniu, to w kurtce przecież nie będzie tak źle. Faktycznie zimno nie było, lecz z powodu awarii chyba, wentylacja też dziłała jakoś tak bez przekonania. To spowodowało, że wszystkie "zapachy" z holu głównego, w którym prażona jest kukurydza bez i z karmelem przedostawały się do sali kinowej.

Niestety zapach karmelu przez godzinę jest znośny nawet przyjemny, ale przez trzy godziny powoduje stwardnienie szkliwa na zębach i całkowite pokrycie cukrem błony śluzowej nosa. Ponadto kino chyba oszczędza również na sprzątaniu, bo jest to najbrudniejsze Multi we Wrocławiu. Właściwie szefostwo kina mogłoby chociaż zaproponować obniżenie cen biletów za ten dyskomfort. A tu nic. Na szczęście film ekstra. Polecam.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto