Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leo Beenhakker: Trawa jest zielona, piłka jest biała...

Daniel Pecyński
Daniel Pecyński
Dzisiaj we Wrocławiu trenowała kadra Leo Beenhakkera. Przed treningiem odbyła się konferencja prasowa z udziałem szkoleniowca reprezentacji.

Jak wygląda sytuacja zdrowotna w kadrze?

Cały zespół jest zdrowy i trenuje na pełnych obrotach. Wyjątkiem jest Paweł Brożek. Wczoraj wprawdzie normalnie pracował z całym zespołem, ale widać, że trochę używał hamulca ręcznego. Reszta jest w 100% zdolna do gry.

Prowadząc Trynidad grał pan przeciwko Słowenii. Czy to spotkanie będzie identyczne?

Na pewno nie będzie tak samo jak 3 lata temu, tak naprawdę nie wiem czego się dokładnie spodziewać. Wiemy, że międzynarodowy futbol ostatnimi czasy bardzo się wyrównał. Zacierają się coraz bardziej granice się miedzy poszczególnym zespołami, więc nasz pojedynek będzie na pewno bardzo trudny. Mecze Słowenii oglądaliśmy na wideo bardzo dokładnie. Myślę, że obydwie drużyny odrobiły zadanie domowe i będzie to otwarty mecz.

Czy widział Pan już stadion?

Nie widziałem stadionu do tej pory, jest trochę inny od tego w Dortmundzie i trochę inny od tego w Wiedniu. Mieliśmy problemy ze znalezieniem odpowiedniego obiektu. Inne stadiony były z różnych przyczyn niedostępne dla nas w tym terminie. Trawa jest zielona, piłka jest biała wiec musimy się skupić na grze,

Po meczu z Ukrainą powtarzał Pan, że musi od nowa budować zespół? Tak samo było przed meczem z Finlandią dwa lata temu?

Nie, myślę, że sytuacja nie jest taka sama jak dwa lata temu. Chce przypomnieć ze jestem już tutaj bardzo długo. Z większością moich podopiecznych już pracowałem na różnych zgrupowaniach, wiec zawodnicy mnie znają, wiedza czego oczekuje. Obserwuje ich wnikliwie. Te 30%, których do tej pory nie poznałem, widziałem w ich własnych klubach podczas pojedynków ligowych. Więc wiem dokładnie co potrafią.
Nie mam wątpliwości, że nasz główny cel to zakwalifikowanie się do mistrzostw świata. Chcemy zrobić dwie rzeczy na raz, czyli awansować i odświeżyć kadrę narodową. Mamy wielu zawodników, którzy zbliżają się do granicy trzydziestu lat. Chciałbym zmontować zespół odrobinę młodszy. Jednak kiedy zaczyna się pracować z młodymi graczami na „international level” to wiesz, że potrzeba troszkę więcej czasu, żeby przygotować ich właściwie do gry. Po to, aby w końcu stali się jeszcze lepszą drużyną od tej, do której próbowali się dostać. Jest to bardzo naturalny proces
Chciałbym, żeby ta reprezentacja była bardzo solidna, ale jednocześnie na tyle silna, aby rywalizować z najlepszymi. Proszę o troszkę czasu, ale nie dla siebie, coach nigdy nie ma czasu. Media i kibice chcą wyników, ale nie martwcie się o mnie, ja sobie poradzę z presją. Proszę o wyrozumiałość dla młodszych zawodników, którzy potrzebują spokoju i wsparcia z każdej strony, również kibiców. Brak negatywnej krytyki powinien im pomóc wejść do zespołu narodowego na stałe.
Do tej pory większość czasu rozmawiamy o piłkarzach których nie ma zespole, i w ogóle nie jesteśmy skupieni na tych, którzy tutaj są. Moje doświadczenie po tym tygodniu jest takie, ze w większości tych zawodników jest olbrzymi potencjał. Są o jeden krok od poziomu międzynarodowego. Część z nich potrzebuje więcej czasu, inni mniej, ale każdy dostanie go tyle ile potrzebuje, aby być wzmocnieniem dla reprezentacji.

O jakim czasie Pan mówi? Czy nie odbije się to na wynikach zespołu?

Nie mowie o wygrywaniu albo przegrywaniu. Gdyż tak jak mówiłem naszym głównym celem jest kwalifikacja do MŚ w RPA. Nie zobaczycie jutro na boisku 9 nowych twarzy, ale biorę za to odpowiedzialność, że zespół, który wyjdzie na boisko będzie w stanie wygrać to spotkanie. Serce zespołu tkwi w doświadczonych graczach takich jak Lewandowski i Żewłakow, ale muszą dostać wsparcie od młodszej części zespołu. Nie buduje już drużyny na 2010 rok, ale przede wszystkim staram się zakwalifikować, jednocześnie wprowadzając nowe twarze do zespołu.

Pewni zawodnicy pojechali na EURO 2008, po to żeby się obywać z wielką piłką. Dlaczego nie ma takich zawodników jak Pazdan, czy Zachorski? Skoro już są obyci z międzynarodowym poziomem.

Nie ma zawodników którzy graja 10-14 lat na tym samym poziomie. Sytuacja tych zawodników w klubach nie jest perfekcyjna. Piłkarze to ludzie. Ciężko zapewnić ze będą cały czas grali rewelacyjnie. Czasem grają słabo trudno, wierze ze wrócą do swego normalnego poziomu. Ci piłkarze, których nie ma teraz na zgrupowaniu nie zostali skreśleni. Oni ciągle są na liście zawodników którzy do kadry pretendują. W selekcji na tak ważne mecze decyduje przede wszystkim forma fizyczna, ale i mentalna, drzwi dla wszystkich zawodników są cały czas otwarte
To normalne, że w zespole czasem zabraknie niektórych zawodników. Gdybym chciał wziąć Pazdana, to musiałbym zostawić Bandrowskiego, który gra rewelacyjnie w Lechu. W zespole zawsze musi zgadzać się liczba pomocników, obrońców, napastników, skrzydłowych.

Jakie są silne strony drużyny Słowenii?


Dobra organizacja gry. Oni dokładnie wiedzą co robić na boisku. Dlatego przed naszymi pomocnikami stoi trudne zadanie. Muszą bardzo dobrze rozdzielać piłki. Ponadto dobrze radzą sobie środkowi napastnicy, dlatego obrońcy będą musieli być bardzo czujni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto