Według nadzoru budowlanego wina leży po stronie kierownika budowy, który dopuścił, by ściana wyburzanej kamienicy runęła na niezabezpieczoną jezdnię i chodnik. Mimo że nikomu nic się nie stało, skontrolowani zostaną również projektanci i pracownicy firmy budowlanej.
- Kierowców uratowało czerwone światło na skrzyżowaniu. W innym wypadku mogło dojść do tragedii - przyznaje Przemysław Samocki z Powiatowego Nadzoru Budowlanego. - Nie ma wątpliwości, że naruszono przepisy związane z bezpieczeństwem, za których przestrzeganie odpowiada kierownik budowy. W dalszym ciągu ustalane są szczegóły wypadku. Na razie mogę powiedzieć jedynie, że mężczyzna kierujący rozbiórką został ukarany mandatem - dodaje.
Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, na razie za wcześnie jest na stwierdzenie kto i w jaki sposób odpowie za błędy przy rozbiórce kamienicy.
- W przypadku udowodnienia winy, osobom odpowiedzialnym za wypadek może grozić od roku do dziesięciu lat więzienia - przyznaje Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Czytaj też:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?