Koszykarki Ślęzy Wrocław pojawiły się w Przylądku Nadziei z paczkami dla dzieci. Pacjenci znaleźli w nich maskotki, przypinki i plakaty Ślęzy oraz pierniczki upieczone przez koszykarki. Panie same zaproponowały, że je zrobią. – To gest płynący prosto z serca. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją – stwierdziła Natalia Kusztal, jedna z organizatorek wizyty koszykarek w Przylądku Nadziei.
- Dziewczyny były fantastyczne. Odpowiadały na pytania dzieci, rozdawały upominki, pozowały do zdjęć, podpisywały plakaty. Dostarczyły im mnóstwo radości. I to jest po prostu piękne – mówi Natalia Kusztal.
Koszykarki spotkały się z dziećmi w świetlicy, a w salach odwiedzały dzieci, które nie mogły ich opuścić. Rozmowy z dziećmi dotyczyły spraw wszelakich - początków sportowej kariery zawodniczek, tego, ile punktów zdobywają w meczach. – Chciałyśmy wyrwać dzieci z codziennej, szpitalnej rutyny, żeby choć na moment zapomniały o sytuacji, w jakiej się znajdują – mówi Magdalena Leciejewska. - Rozmawiając z nimi, widziałyśmy radość i uśmiechy na ich buziach – dodaje skrzydłowa Ślęzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody