Komunia: tort w kształcie Biblii i przyjęcie

Na samym środku sali w otoczeniu babć i cioć siedzi najważniejsza osoba tego dnia - rozpromieniona dziewczynka, która kilka godzin wcześniej przystąpiła do pierwszej komunii.

Żeby ten dzień wyglądał tak idealnie, przygotowania trzeba rozpocząć kilka miesięcy wcześniej. Najgorzej jest z zamówieniem sali czy kupnem tortu.

- Kiedy pod koniec kwietnia wybrałam się do pobliskiej cukierni, żeby zamówić tort, właściciel roześmiał mi się prosto w twarz - mówi Anna Skowronek. - Okazało się, że takie rzeczy powinnam robić przynajmniej dwa miesiące wcześniej. W kwietniu cukiernie mają już przyjęte zamówienia na maj i znalezienie wolnego terminu dosłownie graniczy z cudem. Skończyło się na tym, że tort zrobiła babcia.

Ostatnim krzykiem mody jest wypiek w kształcie Pisma Świętego.
- Od kilku lat z okazji pierwszej komunii pieczemy takie torty i przyznam, że cieszą się dużą popularnością. Sprowadzamy z Poznania specjalne strony opłatkowe, samo przygotowanie trwa bardzo szybko - wyjaśnia Lech Kostrzewa z jednej z wrocławskich cukierni.

Rodzice coraz częściej zamiast przyjęć organizowanych w domu, wybierają obiad w restauracji.
- W tym roku organizujemy 15 komunii. Terminarz mamy wypchany do granic możliwości - zdradza Emil Oleś z wrocławskiego Novotelu.- Nasi klienci mają oczywiście zapewnioną obsługę kelnerów, przed przyjęciem wysyłamy im kilka przykładowych menu, spośród których wybierają te na swoje przyjęcie. Na stole dominują potrawy tradycyjne, jeszcze nam się nie zdarzyło, żeby ktoś chciał jakąś egzotyczną potrawę.

Nie da się też ukryć, że pierwsza komunia to bardzo często rewia mody. Część parafii stara się z tym walczyć i przystępujący do komunii występują w takich samych albach. Jednak często majowe święto poprzedza wizyta z rodzicami w salonie sukien komunijnych, gdzie można kupić najmodniejsze w tym sezonie modele.

- Od kiedy popularne stały się alby, w naszym sklepie kupowane są skromne sukienki. Wybierane są stroje, które tylko delikatnie przystrojone są organtyną. Obowiązuje zasada: im sukienka mniej się świeci, tym jest lepsza - mówi Joanna Masternak, pracownica jednego z wrocławskich sklepów z sukniami komunijnymi.

Zarówno rodzice, jak i dzieci przystępujące do pierwszej komunii, coraz większą wagę przywiązują do organizacji przyjęcia i samych prezentów, zapominając o kluczowym wydarzeniu tego dnia, przyjęciu po raz pierwszy Ciała Chrystusa. Zdaniem księdza Rafała Kowalskiego rodzice powinni zastanowić się co dzieci zapamiętają z tego dnia, prezenty i przyjęcie, czy uroczystość w kościele.

- Przyznam, że te całe przygotowania do komunii wymknęły się spod kontroli. Rodzice pewnie robią to z dobrej woli, chcą podkreślić ten ważny dzień, ale myślę, że w tej całej otoczce umyka to, co najważniejsze - mówi ks. dr Rafał Kowalski, dyrektor "Gościa Wrocławskiego". - Gdy zjeżdża się rodzina z całej Polski, to wszyscy chcą się pokazać z jak najlepszej strony, przecież to u nas mówi się "zastaw się, a postaw się". Ale na szczęście nie wszyscy tak robią, na przykład moi znajomi w tamtym roku przygotowali przyjęcie komunii swojej córki w restauracji, ale zdecydowali, że prezent dostanie tydzień później. Nie chcieli żeby łączyła potem tych dwóch wydarzeń - otrzymania prezentu i przyjęcia kolejnego sakramentu.

• Pierwsze komunie we Wrocławiu
• Co kupić na komunię?