Zobacz też: Sylwester 2013/2014 we wrocławskim Rynku [zdjęcia]
Sala Filharmonii wypełniła się do ostatniego miejsca, potrzebne były dostawki. Publiczność w większości dojrzała, ciekawa tropikalnych rytmów salsy, oklaskami powitała muzyków. Ponad sześćdziesięciu artystów na scenie, wiecie jak to brzmiało?
Koncert poprowadził, grając przy tym oczywiście na gitarze Jose Torres. Kilka słów, trzy minuty muzyki, oklaski. Kubańczycy z radością śpiewali o miłości, cieszyli się muzyką i rytmicznie kołysali biodrami, publiczność trzymała fason. Świetnie zaprezentowała się Yaremi de las Mercedes Kordos, czarował głosem Juan Carlos Hechavarria León.
To spore wyróżnienie dla kubańskich muzyków móc zagrać ze znakomitą orkiestrą pod dyrekcją Christiana Danowicza. Andrzej Kosendiak, dyrektor Filharmonii Wrocławskiej, na pytanie, czy takie koncerty staną się tradycją, odparł enigmatycznie: - Zobaczymy.
A już oczami duszy słyszę kapelę "Zdrowie pięknych pań" przy akompaniamencie Orkiestry Barokowej. Poczekamy, usłyszymy.
Kliknij w zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
