Czytaj: Z Majdanu trafili do szpitala we Wrocławiu, potrzebują pomocy [zdjęcia, wideo]
47-letni Jurij Dorochin jest pierwszym z poszkodowanych, który spędzi u jednej z wrocławskich rodzin od kilku do kilkunastu dni.
- Pozostanę we Wrocławiu tydzień lub dwa, a później wrócę na Ukrainę - podkreśla Dorochin. - Wszystko zostanie zorganizowane, to nie będzie spontaniczne działanie.
Jurij zmagał się z poparzeniem górnych dróg oddechowych po użyciu przez wojska Berkutu gazu bojowego. Mężczyzna jest w dobrym stanie, ale jak sam przyznaje, ma zmieniony głos i minie trochę czasu zanim wróci do pełnej sprawności.
Wśród poszkodowanych dwie osoby trafiły na oddział intensywnej opieki medycznej. Ich stan zdrowia polepsza się, więc obu mężczyzn przeniesiono już na inne oddziały - jednego na ortopedię, a drugiego na chirurgię.
- Kilku kolejnych pacjentów może opuścić szpital w tym tygodniu - informuje Marzena Kasperska ze szpitala przy ul. Weigla. - Nie mamy pewności, gdyż będzie potrzebna jeszcze diagnostyka.
Poszkodowani podczas starć na Majdanie Ukraińcy przebywają w szpitalu wojskowym przy ul. Weigla. Stan wszystkich osób jest stabilny i poprawia się.
Zobacz zdjęcia
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?