Śląsk nie musiał zmieniać warunków kontraktu, jakie pierwotnie odrzucił piłkarz. Wystarczyło, że poszedł po rozum do głowy i skorzystał z usług swojego nowego menadżera. Wcześniej sam negocjował warunki umowy.
- Piłkarz skorzystał z usług licencjonowanego menedżera Cezarego Kucharskiego i nagle okazało się, że proponowane przez nas warunki są dla niego satysfakcjonujące - mówi wiceprezes Śląska Piotr Mazur.
W środę Jarosław Fojut przeszedł pomyślnie badania lekarskie, a w czwartek przed południem odleci z Pragi na Cypr, by dołączyć do przebywającej tam na zgrupowaniu drużyny Śląska.
- Śląsk od samego początku chciał Jarosława Fojuta, a Jarosław Fojut chciał grać w Śląsku - informował Piotr Waśniewski, prezes Śląska- Piłkarz zaakceptował oferowane przez nas na samym początku warunki finansowe kontraktu. Będzie też reprezentował Śląsk przez najbliższe 3,5 roku, a więc tak, jak chcieliśmy.
Były piłkarz Boltonu Wanderers ma w drużynie załatać dziurę po kontuzjowanym kapitanie zespołu, Dariuszu Sztylce. Sam zawodnik nie czuje się gwiazdą i jak zapewnia, wie, że nikt nie da mu miejsca w podstawowym składzie za to, że przychodzi z Premiership.
Trener Tarasiewicz wreszcie może z zadowoleniem popatrzeć na swoją nową, perspektywiczną linię obrony, w której najbardziej doświadczonym graczem, będzie 25-letni Antoni Łukasiewicz. Do pełni szczęścia brakuje wrocławskiemu szkoleniowcowi tylko nowego bramkarza, ale do tego transferu pewnie już tej zimy nie dojdzie.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?