Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek Sutryk dał popis w internecie, prezydenta Wrocławia poniosło. "Jutro odchodzę!"

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Prezydent Wrocławia wyjaśniał internautom rzeczywistość: Chcemy, żeby Sutryk zrobił kompletny Wrocław w ciągu 2-3 lat. Otóż guzik. Tak się nie uda
Prezydent Wrocławia wyjaśniał internautom rzeczywistość: Chcemy, żeby Sutryk zrobił kompletny Wrocław w ciągu 2-3 lat. Otóż guzik. Tak się nie uda Pawel Relikowski / Polskapress
Jacek Sutryk opublikował w Internecie, krótkie nagranie. Widać jak na dłoni, że traci cierpliwość z powodu krytyki, która na niego spada. W emocjonalnym wystąpieniu słyszymy m.in. "Najchętniej ustąpię ze stanowiska jutro...".

Przestańmy tylko i wyłącznie oczekiwać - rozpoczyna emocjonujący apel prezydent Jacek Sutryk. Prezydent Wrocławia umieścił kolejne nagranie w internecie, które wzbudza kontrowersje. Padają tam mocne słowa.

Nie da rady znaleźć na wszystko pieniądze, a szczególnie od razu, tu i natychmiast. A my jesteśmy ciągle niecierpliwi. Chcemy, żeby Sutryk zrobił kompletny Wrocław w ciągu 2-3 lat. Otóż guzik. Tak się nie uda. I mówię to nie jako prezydent, ale jako urodzony wrocławianin, obserwujący to miasto od 44 lat. Mam w sobie tę cierpliwość nie jako prezydent, ale jako wrocławianin. To jest moje miasto.

Jacek Sutryk: Ja chętnie ustąpię ze stanowiska. Jutro

Niecierpliwym osobom prezydent proponuje, żeby zaczęli doceniać i dostrzegać to, co w mieście mają, żeby "dali sobie na wstrzymanie".

- Wszystko powoli. Kładki, sratki. Wszystko będzie, ale nie w ciągu 3 lat. Nie da się wszystkiego zrobić. Chyba, że ktoś ma taki genialny umysł, genialne możliwości. Zapraszam. Ja chętnie ustąpię ze stanowiska. Jutro. Jeżeli ktoś przyjdzie do mnie i powie: "Mam lekarstwo na całe zło i na wszystkie potrzeby. Niech pan tylko ustąpi i da mi władzę. Ja to wszystko zrobię". Jutro odchodzę. Baj, baj. Mam co robić naprawdę - skwitował w krótkim filmiku prezydent Sutryk.

Emocjonalny fragment wystąpienia prezydenta Sutryka zaczyna się od 7 minuty i 22 sekundy nagrania poniżej:

Jest reakcja na deklarację Sutryka

Na reakcję nie musiał długo czekać. Radny miejski Andrzej Kilijanek wystosował listo otwarty do Jacka Sutryka w sprawie ustąpienia ze stanowiska. Czytamy w piśmie, że:

Mam lekarstwo na całe zło i na wszystkie potrzeby, niech Pan tylko ustąpi. Ja się wszystkim zajmę.
W pierwszym zdaniu niniejszego listu wypowiedziałem formułę, której Pan oczekuje, aby móc rozpocząć procedurę ustąpienia ze stanowiska Prezydenta Wrocławia. Jestem świadomy odpowiedzialności jaką na siebie przyjmuję, co uzasadniłem poniżej.
Trzeba jasno powiedzieć, że wbrew temu do czego Pan wczoraj przekonywał, to nie wrocławianom brakuje cierpliwości, a Panu. - pisze Kilijanek.

Radny z PiS-u podkreśla, że wszyscy kandydaci ubiegający się o fotel prezydenta wiedzieli, że po 16 latach rządów Rafała Dutkiewicza istnieje głęboka potrzeba skrócenia dystansu między włodarzem miasta, a mieszkańcami. Wszyscy kandydaci, również Jacek Sutryk, głośno wyrażali wolę zarządzania miastem w sposób proobywatelski, a nie tak jak wówczas, w sposób salonowy. Obiecali definitywny koniec gigantomanii, w zamian oferując realizację najpilniejszych potrzeb.

Dzisiaj, wszyscy widzimy, że Pański model skracania dystansu przez media społecznościowe przypomina raczej kabaretowy skecz niż dialog. Zgłasza Pan publiczne pretensje do mieszkańców, gdy zabiegają o swoje interesy, bo o ile w mediach społecznościowych można konto zablokować, o tyle przy bezpośrednim kontakcie nie jest to możliwe. Najbardziej smuci fakt, że od trzech lat w kółko powtarza Pan formułę, że każdy kto myśli inaczej o Wrocławiu niż Pan, myśli źle. Można też usłyszeć, że tacy ludzie nie rozumieją Wrocławia, samorządu, albo po prostu się nie znają. Gwarantuję, że gdy przejmę władzę, skończę ze złem, które wprowadził Pan ze sobą do ratusza - kontynuuje w swoim liście Andrzej Kilijanek.

"Nie będzie Pan musiał już brać odpowiedzialności za przyszłoroczny budżet"

Nawiązuje także do spraw podwyżki czynszów w TBS-ach. Jego zdaniem należy ludziom pomóc, bo nie mogą płacić za błędne decyzje, podejmowane przez zarząd Jacka Sutryka. Radny Kilijanek proponuje koncepcję „odchudzania” ilości zarządów i rad nadzorczych spółek komunalnych. Restrukturyzacja spółek miejskich zostanie zrealizowana po ustąpieniu Jacka Sutryka z fotela prezydenta. Przyniesie to Wrocławiowi miliony oszczędności każdego roku.

Liczę na niezwłoczną realizację Pańskiej ostatniej obietnicy. Jeżeli dopełnilibyśmy formalności do końca miesiąca, to nie będzie musiał Pan już brać odpowiedzialności za przyszłoroczny budżet - kwituje Kilijanek i rzuca Jackowi Sutrykowi wyzwanie.

Tylko czy prezydent Sutryk, który chyba sam się zagalopował w swoim internetowym wystąpieniu, będzie konsekwentny?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto