Hiszpan dopiął swego. Zakochane gekony z wrocławskiego zoo doczekały się potomstwa

Gekony Standinga przyjechały do Wrocławia w marcu 2010, samica z Pilzna, a samiec z zoo Fuengirola w Hiszpanii. W naturze gatunek ten występuje tylko na Madagaskarze i jest narażony na wyginięcie. Samiec ma 28 cm długości, samica jest nieco mniejsza.

Panda mała dostała we Wrocławiu dwa domy z ogrodem [foto, wideo]

Po usilnych staraniach i różnych fortelach samcowi udało się dopiąć celu i wrocławskie gekony odbyły wreszcie gody. Po około pięciu tygodniach samica złożyła dwa jaja. Pierwsze młode wykluło się w prima aprilis.

- Drugie młode jeszcze się nie wykluło, ciągle czekamy - mówi Radosław Ratajszczak, dyrektor wrocławskiego zoo. - Rodziców można oglądać w pawilonie Madagaskaru. Chcielibyśmy pokazać cały proces inkubacji, ale na razie nie mamy możliwości, dlatego młode są na zapleczu. Wystarczy nam para takich gekonów, więc potomstwo wyjedzie do innych ogrodów.

Para wrocławskich gekonów Standinga i ich młode

Rodzice są wszystkożerni, zjadają insekty, ale również owoce. W naturze te jedne z największych dziennych gekonów polują również na mniejsze jaszczurki. Młode dostają za to w zoo owocowe przeciery dla niemowląt, bananową papkę z miodem i muszki owocówki.

Gekony Standinga są bardzo ciekawym gatunkiem, ponieważ ich ubarwienie jest zależne od ilości światła. Mogą być szare, jaskrawo zielone oraz mieć niebieskie plamy. Dobierają się w pary na całe życie, jak albatrosy czy niektóre gatunki pingwinów.

Czytaj również:

• Lemury-czyściochy i mrównik wcinający owady we wrocławskim zoo [wideo]
• Zoo we Wrocławiu i jego Afrykarium [wideo]
• Zoo Wrocław: cennik, godziny otwarcia, dojazd