Ubrany w białą koszulę i biały błyszczący garnitur Goran Bregović rozgrzał publiczność do czerwoności. Genialny bałkański muzyk wystąpił, w towarzystwie Orkiestry Weselno-Pogrzebowej, w sobotni wieczór, w zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu.
Największy entuzjazm wzbudziły piosenki, które Bregović nagrał w polskiej wersji z Kayah. Publiczność razem z nim śpiewała „Prawy do lewego” czy „Śpij, kochany, spij”.
Nie obyło się oczywiście bez bisów, wśród których - na sam koniec - zagrał i zaśpiewał swój największy hit „Kalashnikov”. Oklaskom nie było końca.
Wideo
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!