Za choreografię odpowiada zwycięzca "You Can Dance" - Maciej "Gleba" Florek. Spektakl, utrzymany w formie muzyczno-słownej, to praca dyplomowa studentów IV roku wydziału aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu. Premiera przedstawienia odbędzie się 19 stycznia.
- Przede wszystkim to nie jest musical. Musical o takiej takiej tematyce mógłby powstać chyba tylko w Ameryce. W naszym spektaklu łączymy różne konwencje. Sceny są ruchowo bardzo rozbudowane. Oprócz tekstu mówionego są songi, są elementy teatru rapsodycznego. Przyznam, że nasi studenci dostali do ręki bardzo trudny materiał, przez krytykę uznany za arcydzieło - mówi reżyser spektaklu, Jerzy Bielunas.
Specjalnie na potrzeby przedstawienia ponad godzinę muzyki napisał Mateusz Pospieszalski. Poza obsadą, którą stanowią studenci PWST, reżyserowi udało się zachęcić do współpracy ludzi młodych. Wśród nich jest zwycięzca pierwszej edycji programu "You Can Dance" Maciej "Gleba" Florek, który odpowiada za choreografię.
- Moja rola polegała na przełożeniu języka emocji i słów nie na taniec, ale na ruch sceniczny. Scena po scenie improwizowaliśmy do muzyki. Starałem się jak mogłem pomóc aktorom swoim doświadczeniem. To była prawdziwa przyjemność, móc pracować z tymi 15 wspaniałymi ludźmi. Dla mnie to jest niezwykła sprawa, bo mam potem podwójną przyjemność, gdy widzę ich parę lat później na ekranie. Poza tym współpraca z tak niezwykłymi ludźmi, jak Mateusz Pospieszalski, Jerzy Bielunas czy Honorata Mochalska to dla mnie zaszczyt - mówi "Gleba".
Co o współpracy z Maciejem Florkiem sądzi reżyser "Pamiętnika z Powstania Warszawskiego"?
- Pracowałem już z Maćkiem wielokrotnie w ramach Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Do pewnego momentu jego rola ograniczała się do tańca, a że zawsze bardzo ceniłem sobie jego pracę, to w końcu zaproponowałem mu stanowisko choreografa. Oczywiście kibicowałem mu w "You Can Dance", w końcu to stara przyjaźń, ale Maciek poza nurtem komercyjnym jest w stanie realizować się w repertuarze ambitnym, nie mającym nic wspólnego z tanią rozrywką. Ma nieprawdopodobny potencjał - dodaje Bielunas.
Wszyscy fani Macieja Florka, którzy z przejęciem śledzili jego występy w telewizji, będą mieli zatem znakomitą okazję, by przekonać się jak dobrym choreografem jest popularny "Gleba". Z tej okazji zachęcamy do zapoznania się z repertuarem PWST i szczegółowymi informacjami dotyczącymi spektaklu.
A na koniec powtórka z rozrywki, czyli występ "Gleby" w telewizyjnym hicie - "You Can Dance".
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
