EuroBasket: Prezes PZKosz z wizytą we Wrocławiu

- Jeśli Polacy dostaną się do finału, postaram się przenieść mecze do wrocławskiej Orbity - żartował Roman Ludwiczuk. - Przyjechałem do Wrocławia, żeby sprawdzić, czy miasto wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Jestem bardzo zadowolony z tego, co tu usłyszałem i zobaczyłem - mówił już na poważnie prezes PZKosz.

Roman Ludwiczuk i Rafał Dutkiewicz patrzą w tym samym kierunku

- Miasto uzupełnia oświetlenie w Hali Stulecia. Cieszę się, że we Wrocławiu odbędzie się EuroBasket - mówił prezydent Rafał Dutkiewicz. - Kończą się już bilety na mecze, warto przypomnieć o tym kibicom - dodawał.

Tymczasem, jak dowiedzieliśmy się, biletów na mecze we Wrocławiu już nie ma. Dystrybucję wejściówek prowadziła przez swoje punkty sprzedaży firma Eventim. Na stronach eventim.pl można sprawdzić, że bilety się już skończyły.

Do wrześniowego EuroBasketu 2009 jeszcze daleko. Wcześniej przewidziano inne atrakcje m.in bicie rekordu Guinnessa w jednoczesnym kozłowaniu piłek, które zaplanowane jest na 17 czerwca. Dodatkowo, w siedmiu miastach wytypowanych do przeprowadzenia rozgrywek EuroBasketu, rozdanych zostanie w sumie ok 170 tys. piłek. Planowana jest również historyczna wystawa zdjęć koszykarskich w okolicy Parku Szczytnickiego.

Prezes PZKosz pamięta o tradycjach wrocławskiego basketu.
- Chciałbym, żeby Wrocław przyniósł szczęście naszym koszykarzom, tak jak w 1963 roku (Polacy zdobyli wtedy srebrny medal ME - red.). Bez Śląska w Polskiej Lidze Koszykówki to wielka strata dla naszej dyscypliny. Mam nadzieję, że drużyna powróci do ligi - mówił Roman Ludwiczuk.

Mecze EuroBasket 2009 we Wrocławiu:
7 września Polska - Bułgaria
8 września Polska - Litwa
9 września Polska - Turcja