Do zdarzenia doszło 10 października, kiedy jeden z mieszkańców kamienicy wychodząc z mieszkania, zobaczył palącą się podłogę.
- Ogień nie rozprzestrzenił się dzięki beczce z wodą pozostawionej przez budowlańców piętro niżej, do której wpadały odłamki żarzącej się podłogi. Jak się okazało, podpalacz groził wcześniej sąsiadom - informuje Kamil Rynkiewicz z KWP we Wrocławiu. - Straty w tej sprawie oszacowano na ponad dwa tysiące złotych - dodaje.
Za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrożenia życia i zdrowia wielu osób i mienia wielkich rozmiarów, grozi mu kara do ośmiu lat więzienia. Zatrzymany trafił na razie do aresztu na trzy miesiące.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?