Podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami specjaliści ze sztabu kryzysowego potwierdzili informacje o spodziewanym czasie pojawienia się fali kulminacyjnej na Odrze. Według wcześniejszych ustaleń do granic miasta powinna ona dotrzeć w sobotę około godziny 4 rano. Jednocześnie prezydent Rafał Dutkiewicz uspokajał, że nie ma powodów do obaw.
- W momencie przechodzenia fali kulminacyjnej spodziewamy się przepływu o natężeniu od 2 do 2,6 tysięcy metrów sześciennych na sekundę. Biorąc pod uwagę dotychczasowe sprawdzanie się prognoz, możemy mówić o umiarkowanym optymizmie - przyznał Rafał Dutkiewicz.
Według prezydenta wrocławski węzeł wodny powinien wytrzymać napór wody, której poziom nie powinien przekroczyć wysokości wałów przeciwpowodziowych.
Fala powodziowa sukcesywnie się spłaszcza, ale tym samym wydłuża się czas jej przechodzenia przez teren Wrocławia. Służby porządkowe muszą się zatem liczyć z możliwością miejscowego podmycia lub przerwania zabezpieczeń. Sztab kryzysowy uspokaja jednak, twierdząc, że Wrocław dysponuje wystarczającą liczbą ludzi i sprzętu, by w szybkim czasie zażegnać niebezpieczeństwu.
Rafał Dutkiewicz zaapelował również do mieszkańców, aby już w piątek, po godzinie 18 nie wybierali się na spacery w rejon wałów przeciwpowodziowych. Będą one regularnie patrolowane przez służby porządkowe.
Czytaj też:
Sytuacja powodziowa we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku [raport, foto, wideo |
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?