Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dudek dla mmwroclaw: Kadra jest sprawą otwartą

Mazzini
Mazzini
Wprawdzie nadal nie wiadomo kiedy rozpocznie się sezon piłkarski, jednak piłkarze Śląska są już do niego przygotowani. O prognozach na te rozgrywki rozmawialiśmy z rozgrywającym wrocławskiej drużyny Sebastianem Dudkiem.

Mateusz Mazzini: Okres przygotowawczy upłynął pod znakiem zwycięstw z bardzo wymagającymi rywalami. Czy w lidze będzie tak samo?

Sebastian Dudek: Wyniki mówią same za siebie, ale trzeba pamiętać, że gramy pierwszy sezon w pierwszej lidze i musimy zebrać doświadczenie. Od naszej mentalności wiele zależy.

M.M.: W takim razie które miejsce jest realne na koniec sezonu?

S.D.: Przede wszystkim chcemy się najpierw utrzymać, a w dalszych latach myśleć o miejscach w ścisłej czołówce. Myślę, że realne są zapowiedzi trenera Tarasiewicza dotyczące 10. pozycji na zakończenie rozgrywek.

M.M.: Czy nowi zawodnicy będą realnymi wzmocnieniami?

S.D.: Z pewnością. Gracze pokroju Sebastiana Mili czy Remigiusza Sobocińskiego na pewno będą bardzo dużym wzmocnieniem naszego zespołu. Są doświadczeni, rozegrali wiele meczów na pierwszoligowych boiskach, Sebastian nawet w reprezentacji. Nie ulega wątpliwości że z nimi mamy dużo większe szanse na dobry wynik.

M.M.: A nie boi się Pan o miejsce w składzie? Do tej pory od Sebastiana Dudka można było zacząć ustalanie składu, teraz może się to zmienić.

S.D.: Nie wiem czy tak było (śmiech). Na pewno konkurencja w zespole dobrze zrobi nam wszystkim. Jest teraz kilku graczy mogących grać w środku pola, ja jestem tylko jednym z kandydatów, nie żadną gwiazdą. Niemniej jednak miło mi, że fani tak mnie cenią.

M.M.: A co w temacie fuzji? Czy to dobrze że Śląsk pozostał Śląskiem?

S.D.: Na pewno nikt w zespole nie cieszyłby się z tej fuzji. Nie chcieliśmy jej, bo we Wrocławiu zostałoby 2-3 piłkarzy, a wszyscy inni rozeszliby się po całym kraju. Stanowimy monolit i chcieliśmy dłużej grać razem, a przedsięwzięcie pana Drzymały nie dawało nam żadnych gwarancji.

M.M.: Panie Sebastianie, we wrześniu na Oporowską zawita kadra Leo Beenhaakera. Czy nie jest to dobra okazja, żeby zacząć pukać do drzwi reprezentacji?

S.D.: Miło by było, ale na razie to niemożliwe. Choć na pewno kadra jest sprawą otwartą. W przyszłości, jeśli szczęśliwa gwiazda nade mną zaświeci, to kto wie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto