Polskim epicentrum koronawirusa przez kilka kolejnych dni w końcu ubiegłego tygodnia był powiat strzeliński.
W liczącym 44 tys. mieszkańców powiecie na południe od Wrocławia odsetek zakażeń bił wszystkie rekordy.
W czwartek, 18 marca, powiat ten otwierał listę polskich powiatów z największą liczbą zakażeń na 10 tysięcy mieszkańców ze wskaźnikiem 18,41 i 80 nowymi zakażeniami. Drugie miejsce zajął powiat legionowski ze wskaźnikiem 16,93 zakażeń na 10 tysięcy mieszkańców i będziński (16,21 na 10 tys. mieszkańców). W pozostałych powiatach wskaźniki zakażeń były znacznie niższe.
W piątek, 19 marca, wskaźnik zakażeń w powiecie strzelińskim poszybował do poziomu 28,99. Drugi w Polsce pod tym względem powiat golubsko-dobrzyński miał ten wskaźnik na poziomie “zaledwie” 19,35 zakażeń na 10 tys. mieszkańców, a trzeci był powiat nowotomyski w Wielkopolsce z wynikiem 15,99 zakażeń na 10 tys. mieszkańców. W kolejnym dniu, w sobotę, 20 marca, powiat strzeliński znów miał najwyższy wskaźnik w Polsce: 18,87, wyprzedzając powiat będziński (16,3) i grodziski (15,2). Mało zakażeń w powiecie strzelińskim było w niedzielę, ale już w poniedziałek, 22 marca, z wynikiem 9,2 zakażeń na 10 tys. mieszkańców ten rejon znów był wysoko - na siódmym miejscu w zestawieniu wszystkich powiatów.
Dyrektor strzelińskiego sanepidu Małgorzata Krochmalna przekonuje, że współczynnik zapadalności, czyli właśnie liczba zakażeń na 10 tys. mieszkańców, jest dobrym narzędziem dla epidemiologów do prowadzenia analiz zachorowań populacji powyżej 100 tys.
- W mniejszych, tak jak nasz powiat, wynik będzie zbyt gwałtownie wzrastał i dawał fałszywy obraz - przekonuje Krochmalna. Tyle, że tak wysoki wskaźnik w powiecie utrzymuje się od dłuższego czasu.
Skąd tak szybkie rozprzestrzenianie się koronawirusa w powiecie strzelińskim? Niestety. Jeden z głównych powodów to nieodpowiedzialne zachowanie ludzi.
- Osoby zakażone nie podają w wywiadach epidemiologicznych osób z kontaktu, aby uchronić je od kwarantanny. Zdarzają się również przypadki, w których pracodawca zakazuje informowania o miejscu pracy, jak i o osobach, z którymi mieli kontakt w pracy - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl szefowa strzelińskiego sanepidu. Dodaje, że ludzie są również coraz bardziej zmęczeni obostrzeniami i przestają przestrzegać reżimu sanitarnego. Problem stanowi też grupa osób nie wierzących w pandemię, które celowo łamią przepisy
- Musimy przestrzegać zasad izolacji, kwarantanny i dystansu społecznego, pomimo zmęczenia pandemią. Trzeba nosić maseczki i myć ręce. Jest to wraz ze szczepieniami, jedyna droga do ograniczenia transmisji wirusa - jak mantrę przypomina Krochmalna.
- Tu zjesz najsmaczniejsze burgery we Wrocławiu (ADRESY)
- Smaczne, jak u babci i u mamy. Te torty powstają pod Wrocławiem (ZDJĘCIA)
- Tak wyglądały stacje benzynowe z czasów Polski Ludowej. Zobacz archiwalne zdjęcia!
- Wrocław. Tu kupisz wrzosy i chryzantemy na cmentarz. Oto najlepsze sklepy ogrodnicze
- To są złodzieje z Wrocławia, którzy mogą cię okraść! Zobacz ich zdjęcia i nazwiska!
- Memy o profesorze Janie Miodku. Znacie je wszystkie?
- Stadion Olimpijski we Wrocławiu. Tak wyglądał przed wojną! Oto unikatowe fotografie!
- TOP 20. Tu kupisz pyszne pączki we Wrocławiu (ADRESY)
- Most Grunwaldzki we Wrocławiu. Tak go budowano 111 lat temu! Zobacz!
- Zobacz domy z drewna wystawione na sprzedaż na Dolnym Śląsku (ZDJĘCIA, ADRESY)
- Luksusowe i drogie. Te auta możesz kupić we Wrocławiu. Cena? Zwali cię z nóg!
- Wielka wyprzedaż. Te rzeczy kupisz od wojska do... 10 złotych (ZDJĘCIA)
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?