Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cukrownia Wrocław już wyburzona [wideo]

Michał Potocki
Michał Potocki
W XIX-wiecznych budynkach cukrowni przez lata przetwarzano cukier, a w czasie drugiej wojny światowej mieścił się tam jeden z obozów pracy.

Cukrownia nie była wpisana do rejestru zabytków i zgodnie z prawem mogła zostać zburzona przez jej właściciela, Südzucker Polska S.A. Umowa z firmą rozbiórkową przewidywała termin oczyszczenia placu na ostatni dzień marca, ale ze względu na ostrą zimę zostanie on wydłużony o miesiąc.

- Rozważaliśmy, czy zostawić część budynków i czy komuś mogą się jeszcze do czegoś przydać - mówi Adam Sebzda, członek zarządu Südzucker Polska S.A, odpowiedzialny za restrukturyzację firmy. - Dwa lata temu, gdy wstrzymaliśmy produkcję, okazało się, że budynki cukrowni są w opłakanym stanie, a sam remont musielibyśmy zacząć od fundamentów - dodaje.

Jeszcze pod koniec ubiegłego roku Towarzystwo Upiększania Miasta i miłośnicy poprzemysłowej zabudowy Wrocławia wystosowali otwarty list w obronie cukrowni i podobnych jej obiektów. Tak pisali w nim o wyburzonych niedawno budynkach: "Była ona nie tylko pomnikiem rozwoju przemysłu cukrowniczego w II połowie XIX wieku, ale też świadkiem historii – w czasie II wojny światowej mieścił się na jej terenie największy obóz pracy przymusowej. Zaniepokojeni jesteśmy tym, że wiele obiektów, które wymagają opieki konserwatorskiej, nie jest wpisanych do rejestru zabytków, co uniemożliwia ich ratowanie".

Petycja nie wpłynęła jednak na zatrzymanie rozbiórki.
- Obiekty architektoniczne z XIX wieku należy zachowywać dla potomnych. Nieważne, czy jest to obiekt przemysłowy, czy nie. Zwłaszcza, że wiele z obiektów budujących tożsamość miasta zniknęło w czasie Festung Breslau - komentuje Ryszard Sławczyński, historyk.

Właściciel terenu cukrowni na Psim Polu czeka na miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

Cukrownia została tylko na fotografiach


- Wysłaliśmy do miasta nasze postulaty, żeby te przemysłowe tereny przeznaczono pod zabudowę mieszkaniową. Kiedy powstanie studium i plan zagospodarowania, będziemy wiedzieć, co możemy tam zrobić - mówi Sebzda. - Nie wiadomo, kiedy to będzie gotowe, możne za 3 lub 5 lat. Chcielibyśmy na tym terenie zbudować kilkanaście budynków mieszkalnych. Jeśli znalazłby się bogaty inwestor, moglibyśmy również rozmawiać o sprzedaży tej ziemi. Nie spieszy nam się, bo wiemy, że ten teren ma swoją wartość. Miasto planuje tam obwodnicę i łącznik drogowy, więc może po pewne działki do nas zapukać - wyjaśnia.

Budynek starej cukrowni nie wszystkim się podobał.
- Trzeba przyznać rację tym, którzy podjęli decyzję o wyburzeniu. Nie będzie to wielka strata dla miasta - stwierdził niedawno w rozmowie z MM Wrocław pisarz Andrzej Ziemiański, który mieszka w okolicy. - Nie bylibyśmy w stanie nic innego zrobić z tym obiektem, a Wrocław musi się przecież rozwijać. O wiele bardziej żal mi było rzeźni przy Legnickiej - dodał.

Cukrownia na Sołtysowicach została wybudowana w 1890 roku przez spółkę Schottwitz A.Cr zawiązaną przez Theodora Ehrlicha i Hansa Fromberga. Najstarszą jej częścią był budynek główny wraz z kotłownią i 86-metrowym kominem, a także zaplecze mieszkalne.


Czytaj również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cukrownia Wrocław już wyburzona [wideo] - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto