Procedura nie będzie skomplikowana. Na kartę "nabijemy" określoną sumę pieniędzy (np. 50 zł), która będzie sukcesywnie pomniejszana, gdy tylko rozliczymy się z parkometrem.
W przyszłości (przynajmniej tak zapewniali nas miejscy urzędnicy) dzięki karcie wejdziemy na wszystkie miejskie baseny, wypożyczymy książki z bibliotek czy zwiedzimy muzea. Kiedy? Tego jeszcze nie wiadomo, ale wątpliwe, by udało się to zrealizować jeszcze w tym roku.
Za to Urbancard można już płacić w sklepie. Oczywiście nie każdą. Aby plastikowy bilet stał się kartą płatniczą, musimy poprosić bank o wyrobienie specjalnej wersji Urbancard, która jest połączona z kontem w banku.
Ale wrocławian bardziej cieszy fakt, że przy pomocy Urbancard można wypożyczać rower miejski. Oczywiście najpierw trzeba się zarejestrować na stronie operatora (www. nextbike.pl). Gdy już to zrobimy, kartę miejską zbliżamy do czytnika przy stacji (wcześniej wciskamy przycisk "wypożycz") i już możemy odebrać jednoślad.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
