Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bramorski do urzędników: Likwidacja lewoskrętu z ul. Widok to lekceważenie tysięcy zmotoryzowanych

RED
Tomasz Hołod
Miejski radny na Facebooku komentuje zmiany w organizacji ruchu wprowadzone przez wrocławskich urzedników na skrzyżowaniu ul. Widok: - Ludzie, myślcie. To nie boli - pisze.

Oto, co napisał Krzysztof Bramorski z PO na Facebooku:

Po zamknięciu połowy pl. Solnego i ul. Kiełbaśniczej, po likwidacji dziesiątek miejsc parkingowych w ścisłym centrum miasta, po skutecznym utrudnieniu ruchu na ul. Kazimierza Wielkiego, zamknięciu ul. Włodkowica, zlikwidowaniu lewoskrętu z Krupniczej w Kazimierza Wielkiego - teraz światli P.T. Urzędnicy Miejscy wymyślili likwidację lewoskrętu z ul. Widok w ul. Kazimierza Wielkiego. Rzekomo dla bezpieczeństwa kierowców, aby ustrzec ich przed możliwą kolizją z jadącym na wprost tramwajem...
Szanowni Państwo Urzędnicy! Czy nie przyszło Wam do głowy, że aby kierować samochodem należy przejść stosowne szkolenie oraz zdać egzamin na prawo jazdy? A skrzyżowanie dwóch ulic pod kątem prostym, jako najbardziej typowe w ruchu drogowym, należy do standardowych elementów takiego szkolenia? Jeżeli Waszym zdaniem musicie chronić kierowców przed tak potwornie niebezpiecznym manewrem, jak skręt w lewo na prostym skrzyżowaniu, po którym poruszają się również tramwaje, to NATYCHMIAST zamknijcie całkowicie dla ruchu potwora, jakim jest tzw. "rondo" Reagana!
Toż ono jest dopiero niebezpieczne dla życia i zdrowia! A co z hybrydą, którą "na bazie ronda" wymyśliliście u zbiegu Strzegomskiej, Mińskiej i Granicznej? Tamto "coś" to chyba zaplanowane ludobójstwo w takim razie...
A teraz poważniej: decyzja o likwidacji lewoskrętu z ul. Widok w Kazimierza Wielkiego to kuriozalny pomysł, bez jakiegokolwiek uzasadnienia, obliczony chyba wyłącznie na utrudnienie życia zmotoryzowanym wrocławianom. Bezsensowna strategia utrudniania dostępu kierowcom do centrum miasta w sytuacji braku wydolnych alternatyw komunikacyjnych oraz rozsądnych możliwości parkingowych to lekceważenie tysięcy zmotoryzowanych mieszkańców miasta, osób pracujących w centrum, przedsiębiorców funkcjonujących na Starym Mieście, a także wielu turystów.
Koncepcję uwolnienia Starówki od samochodów stawia się na głowie, zaczynając od d... strony. Gdzie rozsiane na obrzeżach Starego Miasta wielopoziomowe parkingi? Gdzie alternatywne trasy, choćby dla tzw. W-Ztki?
Czy ktoś policzył, ile dodatkowych spalin będą wydzielały samochody kierowców, którzy jadąc z południa miasta, żeby skręcić w lewo z Grabiszyńskiej - Sądowej - Krupniczej i Powstańców - Świdnickiej - Widok będą musieli jeździć do pl. Dominikańskiego i zawracać?
Czy ktoś przemyślał korki, jakie będą tworzyły się na tymże placu oraz na lewoskręcie z Piotra Skargi? Ludzie, myślcie, to nie boli! (napisano kiedyś spray'em na murze na pl. Kościuszki...). A po kilku dniach ktoś innym juz spray'em dopisał: A jednak! Co P.T. Urzędnikom wdrażającym takie "koncepcje" dedykuję.

A co Ty sądzisz o nowej organizacji ruchu? Czy zakaz skrętu ma sens? Podyskutuj

Poczytaj o zakazie: Niebezpiecznie na ul. Widok. Kierowcy łamią zakaz skrętu w lewo

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto