Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

- Brali mnie za wariata - mówi Karol Chum, który publicznie oskarżył kardynała Gulbinowicza o molestowanie

Redakcja
Kiedy powiedziałem o molestowaniu mnie przez Gulbinowicza, brano mnie za wariata, za kogoś, kto chciał zrobić karierę na Gulbinowiczu, zaistnieć - mówi dziś Karol Chum, poeta, który w maju 2019, publicznie oskarżył kardynała Henryka Gulbinowicza.

Watykan właśnie odebrał kardynałowi insygnia biskupie, zakazał odprawiania mszy i publicznych wystąpień.

- Jestem bardzo zaskoczony tak szybką decyzją Watykanu w sprawie kardynała Gulbinowicza - mówi Karol Chum. - Myślałem, że ta sprawa będzie się ciągnęła latami, że skończy się na niczym, że nie będzie poważnych skutków ujawnienia przeze mnie prawdy o Gulbinowiczu.

Po oskarżeniu Gulbinowicza przez Chuma śledztwo wszczęła prokuratura. Zostało jednak umorzone. Powodem było przedawnienie.

- Dla mnie było satysfakcją samo to, że powiedziałem publicznie, o tym, co mnie spotkało w młodości, że świat usłyszał prawdę. Nie sądziłem, że Kościół tak szybko go ukarze. Myślę, że byłem zapalnikiem tego, co się stało, ale że to nie tylko przeze mnie kardynał dostał karę, że to też inne oskarżenia, innych osób się do tego przyczyniły. Ten list to suma wszystkich przewinień kardynała - mówi teraz Karol Chum.

- Kiedy powiedziałem o molestowaniu mnie przez Gulbinowicza, brano mnie za wariata, za kogoś, kto chciał zrobić karierę na Gulbinowiczu, zaistnieć. Mnóstwo ludzi nie dowierzało temu, co mówiłem. Przede mną nikt publicznie nie oskarżył Gulbinowicza, mówiono mi, że narażam się na śmieszność, ale dla mnie wyznanie prawdy było najważniejsze. Dziś wiem, że było warto - dodaje.

Nie wiadomo, czy to właśnie oskarżenia Chuma były powodem decyzji Watykanu. Wrocławska kuria poinformowała jedynie, że chodzi o zarzuty dotyczące molestowania seksualnego i współpracy z SB.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto