Jej powodem jest brak wind w pięciopiętrowych budynkach. Chodzi o dwie bramy na tzw. Osiedlu Piastowskim. Bloki wybudował dwa lata temu deweloper Geo Grupa. Budynki mają sześć kondygnacji. Według prawa w blokach, w których znajduje się więcej niż cztery piętra, muszą być zamontowane windy. A tych nie ma w dwóch klatkach na Osiedlu Piastowskim.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, Marek Adamowicz stwierdził, że budowa Geo Grupy w istotny sposób odbiegała od pozwolenia na budowę, co spowodowało uchylenie tego pozwolenia. - Jedyna decyzja dostępna na tym etapie postępowania to nakazanie rozbiórki – powiedział.
Decyzja nie jest jeszcze ostateczna. Dlaczego nadzór nie reagował wcześniej, kiedy bloki nie zostały jeszcze oddane do użytku? Okazuje się, że nie miał obowiązku kontroli w czasie, kiedy trwała budowa. Inspektorzy stwierdzili, że istnieją wątpliwości co do zgodności projektu z prawem budowlanym po zakończeniu pierwszego etapu budowy. Ale wtedy budynki były niemal gotowe.
- Wielokrotnie informowaliśmy inwestora, że projekt, który został przedłożony nam do zatwierdzenia, zawiera rozwiązania niezgodne z przepisami w zakresie wyposażenia dwóch budynków w dźwigi osobowe – mówi Adamowicz.
Inwestor twierdzi, że wykazywał wolę porozumienia. – Reagowaliśmy na wszystkie wezwania - mówi dyrektor Geo Grupy, Jarosław Grygosiński. – Prawo budowlane przewiduje rozbiórkę tylko w przypadku samowoli budowlanej lub zagrożenia życia, a w tym przypadku tego nie ma. Efekt jest szokowy – dodaje.
Mieszkańcy bloków są zaniepokojeni decyzją nadzoru. – Nie chce mi się wierzyć, że zburzą te budynki. Wydaje mi się to zupełnie nielogiczne, by taka decyzja została wyegzekwowana – mówi jeden z mieszkańców.
Wiadomo już, że Geo Grupa odwoła się od decyzji powiatowego inspektora do Wojewódzkiego Nadzoru Budowlanego. - Do rozbiórki na pewno nie dojdzie. Intencja inspektorów była taka, żeby nami potrząsnąć. Jeżeliby jednak dostaniemy nakaz rozbiórki, złożymy wniosek o przebudowę. Powstałyby wtedy korytarze łączące klatki z windami z tymi bez wind – mówi Grygosiński.
Jedna winda obsługiwałby wtedy dwie klatki. Część mieszkań musiałby jednak zostać w tym celu wykupiona i wyburzona.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?