Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Beksiński "malował" także aparatem. Akty, figury i autoportret

Adam Kuźniarski
mat. prasowe
Zdzisław Beksiński - jeden z najwybitniejszych współczesnych polskich malarzy zajmował się także innymi dziedzinami sztuki. Swoją twórczość rozpoczął jako fotografik, traktując te próby jako przygotowanie do roli filmowca. W latach 1957-1960 wspólnie z Bronisławem Schlabasem i Jerzym Lewczyńskim tworzył nieformalną grupę artystyczną, która organizowała wystawy fotograficzne i poszukiwała ciekawych rozwiązań w dziedzinie fotografii. Anna Baster, kuratorka wystawy "Antyfotografia", opowiada o fenomenie Beksińskiego

Według jakiego klucza dobierała Pani zdjęcia do "Antyfotografii"?

Zbiór 90 fotografii wypożyczyliśmy z Galerii Miejskiej w Częstochowie, gdzie zdeponował je właściciel kolekcji Piotr Dmochowski - marszand Zdzisława Beksińskiego. Był to już oprawiony, kompletny zbiór, rzadko w całości do tej pory pokazywany w Polsce. Na wystawie oglądamy 90 odbitek wykonanych z oryginalnych negatywów, zostawionych przez Beksińskiego. Aranżacja wystawy nawiązuje do treści fotografii. Użyliśmy takich materiałów jak drewno, siatka, beton. Te materiały tworzą ciekawe tło dla fotografii Beksińskiego i jednocześnie z nimi korespondują.

Na wystawie są fotografie z lat 50., ale też z różnych serii tworzonych przez Beksińskiego?

Jest część portretów, które robił swoim najbliższym. Głównym bohaterem zdjęć Beksińskiego była jego żona Zofia Stankiewicz. Beksiński w swoich portretach większą wagę przywiązywał do kompozycji niż do psychologii portretowanej osoby. Spotkamy tu twarze poprzecinane, składane z kilku elementów. Jego zdjęcia, zanim stały się gotowymi pracami, były bardzo mocno kształtowane, na powiększalnikach, poprzez obiektyw, który zmiękczał obraz czy poprzez wielokrotne kadrowanie. Jedną z najbardziej znanych prac z naszego zbioru jest portret Zofii Stankiewicz z wyrwaną z niego twarzą, a ciekawym przykładem fotomontażu jest portret, w którym staruszka ma w oczach wstawione płonące świece.

Na wystawionych zdjęciach widać następną z jego pasji, grafikę.

Już wówczas Beksiński lubił stosować w pracach geometrię, a na zdjęciach niby pozbawionych formy jest widoczny duży porządek. Z wykształcenia był architektem, co jest widoczne w sposobie komponowania kadrów.

Część zdjęć ma tytuły, czemu nie zostały wyeksponowane na wystawie?

Beksiński w swojej późniejszej twórczości przestał nadawać swoim pracom tytuły, dając odbiorcy przez to pole do samodzielnej interpretacji jego twórczości.


O SŁYNNYCH AKTACH CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE:

W "Antyfotografii" znajdziemy także słynne akty?

Są wyjątkowe pod wieloma względami. Nie skupiają się jedynie na pięknie kobiecego ciała. Ciało stanowi pretekst, pokazane jest fragmentarycznie. Czasami przypomina wręcz rzeźbę.

Są także zdjęcia, które przedstawiają jakieś struktury...

To bardzo ciekawe studium dotyczące formy i kształtu, które zostało uzyskane przez wielokrotne przetwarzanie negatywów zdjęć tak, aby powstał już gotowy obraz przedstawiający struktury. Świetne efekty Beksiński uzyskał poprzez rysunek światłem na kliszy czy fotografowanie makrostruktur zwykłych przedmiotów.

Najciekawsza z prac na wystawie "antyfotografii"?

Z całą pewnością zdjęcie, które pokazujemy jako wizytówkę całej wystawy, na którym Beksiński zasłania swoją twarz przedramieniem. Nie do końca wiadomo czy to na pewno Beksiński. Trudne do rozpoznania są jego emocje. Jest to bardzo intrygujący autoportret.

Rozmawiał Adam Kuźniarski

"Antyfotografia", CK Zamek, (pl. Świętojański 1). Bilety: normalny 6 zł, ulgowy 4 zł. Wystawa czynna do końca sierpnia.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto