Na zdjęciu, które na swoim profilu na Facebooku zamieściła grupa Rowerowy Wrocław widać, jak przed domem studenckim Spartakus, wprost w służbowe miejsce parkingowe przeznaczone dla samochodu dziekana, swój elektroniczny wzrok wbija aż siedem zbitych obok siebie kamer. Stojące obok i pod schodami rowery innych pracowników i studentów nie mają już takiego szczęścia – im nie przygląda się żadna kamera. Skąd ta wzmożona kontrola miejsca parkingowego dziekana? Czy to strach przed złodziejami, czy przed studentami chcącymi niecnie zająć miejsce ich mentora?
- Kamery obserwują nie tylko miejsce służbowe dziekana, ale cały teren przed akademikiem – zapewnia rzecznik uczelni Ryszard Bartoszewicz. - Wcześniej w tym miejscu zgłaszano nam zakłócenia porządku.
Rzecznik dodaje, że kamery gwarantują bezpieczeństwo wszystkim, nie tylko dziekanowi.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?