Zobacz: Auto Stop Race 2012: Poszli jak burza [zdjęcia]
Studenci ścigali się, kto pierwszy dojedzie "na stopa" do Wiecznego Miasta. Wśród uczestników była Joanna, studentka socjologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Pech złapał ją już na samym początku wyprawy. Jej kolega, Kuba, z którym planowała podróż, zrezygnował w dniu zapisów. Asia rozpoczęła gorączkowe poszukiwania partnera do swojego teamu. Trafiła na Kamila.
- Poznaliśmy się dopiero we wtorek, na kilka dni przed startem - opowiada Joanna Łaszczuk. - Miałam pewne obawy, bo tydzień wcześniej poznałam swojego obecnego chłopaka, Marcina. Zaczęłam się zastanawiać, czy nie zrezygnować, ale od początku bardzo mi zależało na tym, żeby pojechać stopem do Rzymu. Zaryzykowałam i nie żałuję.
Kamil okazał się fantastycznym kumplem, ale przede wszystkim wprawionym autostopowiczem.
Zobacz: Zdjęcia Joasi Łaszczuk z Auto Stop Race 2012 | |
- Jednej nocy nie chciało nam się rozkładać namiotu - mówi Joasia. - Spaliśmy pod gwiazdami, to było fantastyczne.
Podróż przyniosła wiele niespodzianek. Zamiast zmierzać prosto do Rzymu, Joasia i Kamil zboczyli z trasy i pojechali do Dortmundu.
- Zabrał nas wtedy kierowca tira. Był tak miły i otwarty, że postanowiliśmy przejechać się z nim trochę dalej, niż planowaliśmy - śmieje się Joasia. - Po drodze do Rzymu spotkaliśmy masę niesamowitych ludzi. Byli na przykład Włosi, którzy zaprosili nas do siebie na obiad. Bardzo chciałam zobaczyć, jak wygląda taka tradycyjna włoska rodzina i trochę u nich zabawiliśmy, przez co spóźniliśmy się na metę. Mieliśmy być w Rzymie 1 maja o godz. 17. Dojechaliśmy nieco później, za to nasi przyjaciele Włosi zrobili nam stos pysznych kanapek na drogę.
Joasia i Kamil do Wrocławia też wracali na stopa. Okazuje się, że nie trzeba być pierwszym na mecie, by przeżyć niesamowite przygody. Mało tego, to dopiero początek ich podbojów. Autostopowicze mają już pomysł na wakacje - razem wybierają się do Portugalii. Oczywiście autostopem.
Auto Stop Race 2012 wygrały Agata Kowalczyk i Aneta Załęska zWrocławia. Do Rzymu dojechały w 18 godzin. Dotarły o godz. 3. rano następnego dnia od startu. |
Czytaj też:
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?