25 stycznia policjanci dostali zgłoszenie o podejrzanie zachowującym się aptekarzu. Na miejscu zastali 37-letniego pracownika apteki, który jednak zachowywał się jakby nigdy nic.
- Mężczyzna zachowywał się normalnie. Gdyby nie woń alkoholu i badanie na jego obecność, trudno byłoby po nim poznać, że jest nietrzeźwy - mówi Iwona Mazur, oficer prasowy KPP w Trzebnicy. - Pracował od godz. 16, a został zatrzymany o 19.45. Okazało się, że nie sprzedał w tym czasie niczego na receptę, tylko leki i produkty ogólnodostępne - dodaje.
Za pracę pod wpływem alkoholu aptekarzowi grozi grzywna lub areszt, ponieważ jego czyn kwalifikuje się jako wykroczenie.
Wczorajszy dyżur w aptece przejęła jej właścicielka. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Więcej artykułów
[https://wroclaw.naszemiasto.pl/tag/spoza-miasta>
](https://wroclaw.naszemiasto.pl/tag/spoza-miasta)
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?