Sąd Najwyższy wykazał błędy w postępowaniu przeciwko Antoniemu Gucwińskiemu i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. W ten sposób uchylił poprzednie wyroki wrocławskich sądów, które uniewinniły byłego dyrektora.
Wrocławskie misie mają się dobrze
- Sprawa będzie ponownie rozpatrzona przez Sąd Rejonowy we Wrocławiu. Sąd Najwyższy postanowił przyjąć kasację pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego wniesioną na niekorzyść Antoniego G. - informuje Teresa Pyźlak z biura prasowego Sądu Najwyższego.
Fundacja VIVA od 2006 roku walczy o ukaranie dyrektora za znęcanie się nad misiem. To wtedy okazało się że niedźwiedź brunatny od kilku lat jesz przetrzymywany w piwnicy. Miś Mago został tam przeniesiony w 1997 roku.
- To najgorszy zarzut, jaki usłyszałem w życiu. Przez 50 lat ratowałem zwierzęta. Zrobiłem też wszystko, co było w mojej mocy, żeby poprawić los Mago - mówił były dyrektor zoo podczas rozprawy we Wrocławiu.
Fundacaja ekologiczna VIVA! w swoim wniosku o kasację wyroku wrocławskich sądów uniewinniających Gucwińskiego podważyła m.in. przydatność biegłego obrony, który stwierdził, że skoro niedźwiedź przeżył w takich warunkach 10 lat, to nie było mu źle.
Na nowym wybiegu Mago ma dużo wolnej przestrzeni i towarzystwo
- Bardzo cieszymy się z decyzji Sądu Najwyższego, ponieważ ten podzielił wszystkie nasze wątpliwości - mówi Cezary Wyszyński, prezes Fundacji VIVA!. - Wyjątkowo cenne jest dla nas podkreślenie przez sąd faktu, że gdybyśmy przyjęli interpretację wcześniejszych instancji, to każdy mógłby powiedzieć, że nie chciał zwierzęciu zrobić krzywdy i byłby wtedy uniewinniany - dodaje.
Czytaj również:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?