3 kwietnia w Biurze Obsługi Klienta było około 70 petentów, a drugie tyle odeszło z kwitkiem.
Byli tam ludzie starzy, biedni, niepełnosprawni. Nie rozumieli skąd te wszystkie naliczenia. Czy naprawdę urzędnicy Urzędu Miejskiego Wrocławia cyklicznie będą nam wszystkim szykować takie niespodzianki? Kto z tych ludzi przetrzymuje dowody wpłat przez 10 lat? Kto za ten bałagan odpowie? Gdzie się odwoływać! Wrocławianie - pomóżcie!
Jolanta Musiałczyk
Wideo
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!