Łatanie dziur na wrocławskich drogach rozpoczęło się w styczniu. Później akcję należało wstrzymać z powodu złej pogody. Jednak teraz brygady firm znów wyszły na drogi. Obecnie wyrwy są usuwane m.in. na Armii Krajowej, Borowskiej, Gajowickiej, Traugutta oraz Komuny Paryskiej.
- Ekipy pracują tyle ile mogą, jednak dziur jest na tyle dużo, że trzeba uzbroić się w cierpliwość – tłumaczy Krzysztof Kubicki z biura prasowego ZDiUM – Zwłaszcza, że pogoda wciąż się waha – dodaje.
Dziennie usuwanych jest około 170 ubytków. Łącznie zgłoszonych zostało prawie 4 000 dziur, z czego trzy tysiące już usunięto. Na te prace miasto wyda w tym roku około 8 milionów złotych.
Wyrwy muszą zostać naprawione, bo im więcej spowodowanych przez nie wypadków, tym więcej ZDiUM musi wypłacić odszkodowań.
- Jeśli dojdzie do jakiegoś zdarzenia drogowego i kierowca uzna, że należy mu się odszkodowanie to powinien się do nas zgłosić – mówi Kubicki - Oczywiście zgłoszenia będą respektowane, jeśli do wypadku dojdzie na drogach należących do miasta – dodaje.
Czytaj też:
Łatanie dziur po zimie
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?