Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakazy wyprowadzania psów w parku: za i przeciw

Maciej Kisiel
Maciej Kisiel
Czy właściciele psów nie są wrocławianami? - pyta oburzona użytkowniczka. Nie podoba jej się fakt, że w ramach akcji "Wrocławianie na polanie" część Parku Staszica została zamknięta dla czworonogów.

Do redakcji portalu Moje Miasto Wrocław trafił list Ewy Pałczyńskiej. Nasza użytkowniczka pisze w nim:

"Jestem mieszkanką wrocławskiego Śródmieścia. W parku przy ul. Staszica pojawiły się metalowe tabliczki zakazujące wprowadzania psów do parku. Zarząd Zieleni Miejskiej z ul. Trzenickiej, który zafundował ten zakaz, nie powołał się na żadne przepisy, a jedynie na zarządzenie miasta, według którego należy promować parki jako atrakcje dla mieszkańców. Oczywiście mowa tu o akcji "Wrocławianie na polanie", więc ciekawi mnie, czy właściciele psów nie są wrocławianami? Czy jesteśmy obywatelami drugiej kategorii? Pójdę dalej i spytam, co mamy zrobić z naszymi pupilami?

Ktoś wymyślił ideę rekreacji na świeżym powietrzu, ale przy okazji wylał dziecko z kąpielą. Osobiście nie jestem przeciwna tej akcji, lecz uważam, że można wydzielić kawałek parku, w którym nasze psy będą mogły pobiegać i równocześnie nie przeszkadzać odpoczywającym mieszkańcom.

Słyszymy w mediach, że społeczeństwo jest źle wyedukowane i bezduszne w sprawach zwierząt, lecz jak ma być lepiej, skoro z góry płynie jasny sygnał.
Wiem, że są zakusy, by z innych wrocławskich parków również pozbyć się psów, dlatego apeluję o zainteresowanie się problemem, zanim urzędnicy się rozkręcą i wpadną na kolejny chory pomysł".

Organizatorzy akcji "Wrocławianie na polanie" z Centrum Informacji i Rozwoju Społecznego uspokajają, że zakazami wprowadzania psów objęte są tylko niewielkie części wrocławskich parków.

- Wydzielone polany rekreacyjne podlegają szczególnej kontroli i dodatkowemu sprzątaniu - informuje Beata Pierzchała, dyrektor CIRS. - Chcemy w ten sposób zapewnić wrocławianom czystość i zadbać o ich komfort. Jednocześnie chcę podkreślić, że akcja "Wrocławianie na polanie" nie jest wymierzona przeciw komukolwiek, a pewne ograniczenia są konieczne ze względu na równoległe potrzeby wszystkich wrocławian.

Przypomnijmy: podczas niedzielnej akcji "Wrocławianie na polanie" w Parku Nowowiejskim wystawiany był spektakl Teatru Lalek o mamucie, który nie wytrzymał i zrobił wielką kupę w parku. Dzieci dostały od aktorów specjalne rękawiczki i pomagały im usunąć cuchnącą niespodziankę z parku. Bawiły się przy tym świetnie. Jedną z bohaterek spektaklu była też wiewiórka, która zbierała w parku psie kupy, bo myślała, że to orzechy. Sztuka miała nauczyć dzieci, że trzeba sprzątać po swoich pupilach.


Czytaj też:


Dzień sąsiada po raz trzeci we Wrocławiu

**


Bajkobus na ulicach Wrocławia

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto