Wspaniała [recenzja MM-kowicza]

"Wspaniała" to komedia romantyczna bazująca na emancypacji kobiet w latach 50. ubiegłego wieku.

Filmów mających za główny motyw relacje damsko-męskie okraszone nutką humoru jest bardzo wiele. Jak zatem uczynić własne dzieło wyróżniającym się z tłumu? Przed takim zadaniem stanął Regis Roinsard, reżyser "Wspaniałej". To jednak tylko  kolejna komedia romantyczna, którą przyjemnie ogląda się na ekranie kina, ale której nie pamięta się już tydzień później. Film na jeden raz, który nie wnosi nic nowego do gatunku.

Kompozycja oparta na standardowych motywach sprawia, że wszystkie kolejne wydarzenia są niezwykle przewidywalne i oklepane. Ale czy komedie romantyczne nie rządzą się własnymi prawami? Czy potencjalni odbiorcy nie wymagają od nich cały czas tego samego?

"Wspaniała" zaskakuje jedynie wyborem tematu. Emancypacja i nowoczesność kobiet lat 50. przedstawiona została w oparciu o posadę sekretarki. Bycie sekretarką to niemal wszystko, co ówczesna kobieta mogła osiągnąć w mieście. Dodajmy do tego Rose, główną bohaterkę pochodzącą z... prowincji (a jakże!), która nie tylko zdobywa wymarzoną posadę, ale również coś więcej. Jej pracodawca dostrzega w niej talent do posługiwania się maszyną do pisania i "wystawia" ją w konkursie na najszybszą osobę piszącą na maszynie.

Pomimo oklepanego schematu i swojej przewidywalności, "Wspaniałą" warto obejrzeć ze względu na pastelowy klimat Francji lat 50. Scenografia bardzo dobrze odzwierciedla rzeczywistość tamtych lat i ówczesne społeczeństwo. Wszystko to skąpane jest w papierosowym dymie. Czy życie w tamtych czasach rzeczywiście było prostsze i łatwiejsze? Czy jedyną rzeczą, której można wymagać od życia jest albo kariera, albo miłość? A może da się połączyć obie? "Wspaniała" nie jest filmem, który w jakikolwiek sposób zmusza widza do myślenia. Jako lekki produkt na koniec tygodnia - jak najbardziej!

Zobacz inne materiały na MMWroclaw.pl
Liga Światowa 2013	Prawo jazdy 2013	Koncerty we Wrocławiu	Kościoły we Wrocławiu