Od rana w punkcie przy Trzebnickiej dochodzi do awantur. Zdenerwowaniu ludzi trudno się dziwić. - Mieszkam z małym dzieckiem, a od wczoraj nie mam prądu, bo nie mogę za niego zapłacić - denerwuje się wrocławianka Agata Sewioł.
Klienci mogą teoretycznie zapłacić za prąd również w tradycyjnym okienku punktu obsług klienta przy Trzebnickiej. Ale muszą odstać swoje w kolejce. "Swoje", oznacza w tym przypadku cztery godziny.
- Co miesiąc tu przychodzę i zawsze jest ten sam problem z automatem, a w środku jest ogromna kolejka - skarży się Mirosława Karasińska.
- Staramy się naprawić automat jak najszybciej. Właśnie przyjechał serwisant z Poznania i naprawia maszynę - mówi Anna Wojcieszczyk kierownik działu komunikacji i Marketingu Grupy Tauron Energiapro.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?