- Usłyszałam, że po nim skakali i brutalnie go kopali - mówiła roztrzęsiona matka Piotra K., która wyszła z sali rozpraw, bo nie była w stanie słuchać zeznań.
Do pobicia jej syna doszło w nocy z 11 na 12 czerwca 2011 roku. Piotr K. i jego znajomy Mariusz K. wracali ze sklepu. Na podwórku spotkali Pawła B. i jego syna Mariusza B., którzy rzucili się na nich z grupą znajomych. Grupa ta wcześniej piła i grillowała na podwórku.
Oskarżeni nie przyznali się do pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Zeznali, że w momencie pobicia byli gdzie indziej, tego dnia nie widzieli Piotra K., a plotkę, że pobili Piotra K. stworzył Mariusz K.
Paweł B. przyznał się jedynie do uderzenia tego dnia Mariusza K., ale w innych okolicznościach. Paweł B. jako podejrzanego wskazał Marcina S., który był w ich towarzystwie. Zeznał, że S. tego wieczoru gdzieś zniknął, a po powrocie rozmawiał z kolegą o pobiciu Piotra K.
Miał także grozić oskarżonym, że pożałują, jeśli złożą przeciw niemu zeznania. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody