Targowisko na skrzyżowaniu ulic Pułaskiego i Kościuszki powróciło! Nie cieszy to jednak okolicznych mieszkańców, którzy skarżą się, że całość przypomina pobojowisko.
- U tych państwa można kupić stary wazon, który ktoś wyrzucił na śmietnik czy głowę lalki - przekonuje Gazetę Wrocławską Eugenia Pająk, mieszkanka jednej z pobliskich kamienic, która uważa też, że większość z osób tam handlujących, to margines społeczny. "Handlarze" zaczepiają przechodniów, obrażają ich, piją alkohol i załatwiają na placu swoje potrzeby fizjologiczne.
Straż miejska w tym miejscu do września nie może nic zrobić, bowiem ten teren nie jest teraz w rękach miasta, ale firmy, która remontowała ulicę Pułaskiego. Gdy wróci do ZDiUM-u, wtedy strażnicy miejscy będą mogli tam interweniować.
Więcej zdjęć z targowiska znajdziesz na stronie Gazety Wrocławskiej
Zobacz też:
*Mikroremonty komunikacji miejskiej we Wrocławiu (ZDJĘCIA)
*Przejazd kolejowy zmienia życie na Sołtysowicach w koszmar
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?