Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Stadion na Euro 2012 nie powstanie?

Michał Potocki
Michał Potocki
Zamówienie na dokończenie budowy stadionu z wolnej ręki niezgodne z prawem według Urzędu Zamówień Publicznych - podaje "Rzeczpospolita".

Kontrolerzy UZP doszli do wniosku, że prezydent Wrocławia zawarł umowę z firmą Max Boegl wbrew obowiązującym przepisom. Sytuacja się rozwija, ale niebezpieczeństwo przerwania budowy i utraty Euro 2012 we Wrocławiu jest realne. Tym razem nie byłoby już czasu na dokończenie budowy przez nowego wykonawcę. Szansę na goszczenie najlepszych reprezentacji europejskich miałyby wtedy inne polskie miasta.

Miasto potwierdza, że wie o całej sytuacji.

- Dostaliśmy raport od Urzędu zamówień Publicznych, czego się spodziewaliśmy, ponieważ polskie przepisy o zamówieniach publicznych są bardzo zawiłe i pełne niedomówień - komentuje Marcin Garcarz, rzecznik prezydenta Wrocławia. - Przy ustalaniu formy wyboru nowego wykonawcy konsultowaliśmy się ze świetnymi prawnikami i autorytetami z zakresu zamówień publicznych. Odpowiemy na pismo UZP. Jesteśmy przekonani,  że wszystko zrobiliśmy zgodnie z prawem. Umowa jest ważna i stadion powstanie zgodnie z planem - zapewnia.

Miasto otrzymało wyniki kontroli i przygotuje odpowiedź na zarzuty. Sprawa najprawdopodobniej trafi do Krajowej Izby Odwoławczej. Tam wszystko się wyjaśni. Procedura trwa około pięciu tygodni. W przypadku, gdy uznane zostaną argumenty UZP, umowa z firmą Max Boegl zostanie unieważniona.

Kolejny przetarg na budowę stadionu?

Po rozwiązaniu kontraktu z Mostostalem Warszawa, Wrocław w ciągu miesiąca zdołał znaleźć nowego wykonawcę i podpisać z nim umowę 16 stycznia. Rafał Dutkiewicz przekonywał wtedy, że wszystko jest przeprowadzone zgodnie z prawem, choć sytuacja wymagała pospiechu. Miasto powoływało się na przepis o unikalności inwestycji i umów z UEFA i przeprowadziło wybór wykonawcy z wolnej ręki. Kontrolerzy UZP wykazali, że w tej sytuacji miasto nie mogło działać w ten sposób, ponieważ ryzyko związane z budową stadionu było brane pod uwagę w umowach z UEFA.

Urząd Zamówień Publicznych uznał, że miasto zdołałoby wybrać nowego wykonawcę, który zdążyłby dokończyć budowę w przewidzianym terminie, w przetargu ograniczonym. Jeśli okaże się, że umowa z Maxem Boeglem będzie nieważna, Wrocław będzie mógł skorzystać z takiej możliwości, jednak w tym wypadku czasu na wybudowanie stadionu już nie starczy.


Czytaj również:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto