ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA - codziennie dostarczymy Ci świeże informacje
- Staliśmy z żoną dwa cykle, bo nie wiedzieliśmy, czy nas nic nie przejedzie, jak wejdziemy na pasy - pisał do nas internauta Maciej i dodawał, że piesi byli tam lekko zdezorientowani, bo nie wiedzieli, czy mogą wejść na przejście, czy może jednak powinni stać i czekać.
Sprawdziliśmy. Na Kwiskiej rzeczywiście światło czerwone świeciło się przez cały czas i nie gasło, w momencie, gdy sygnalizator wyświetlał zielone. Sprawę zgłosiliśmy ZDiUM-owi. Jak się okazało awarię spowodował uszkodzony moduł wykonawczy, który po naszej interwencji wymieniono.
- W trakcie świecenia się światła zielonego i czerwonego jednocześnie, faktycznie był to czas świecenia światła zielonego - poinformowała nas Ewa Mazur z wrocławskiego ZDIUM-u, uspokajając, że właśnie dlatego nie było niebezpieczeństwa dla pieszych.
Nie po raz pierwszy sygnalizacja świetlna we Wrocławiu płata uczestnikom ruchu figla. W kwietniu sygnalizator na skrzyżowaniu Borowskiej i Dyrekcyjnej też wyświetlał jednocześnie światło zielone i czerwone (pisaliśmy o tym TUTAJ). Wtedy to kierowcy zastanawiali się, jak się w tej sytuacji zachować. Funkcjonariusze radzili, by zachować szczególną ostrożność i poinformować dyżurnego policji.
A może Wy macie jeszcze inne zdjęcia absurdów wrocławskiej codzienności? Prześlijcie je do nas (wrocł[email protected], w tytule "Wrocławskie absurdy", dołączymy je do galerii).
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?