To kolejny krok, pozwalający na rozpoczęcie inwestycji. - Zanim nie zobaczymy łopaty wbitej w ziemię, nie uwierzymy - mówią mieszkańcy ul. Ignuta. I dodają: - Oby to nie była łopata żołnierza, który broni nas przed wielką falą.
Czytaj także: Wrocław: Budynki religijnego kultu Żydów na fotografiach
To właśnie po ul. Ignuta w maju 2010 r. płynęła rwąca rzeka. W domu Janusza Kulki woda zatrzymała się na wysokości ponad dwóch metrów. Podobnie było w 1997 roku. - Tym razem będziemy lepiej pilnować swoich spraw. Urzędnicy obiecali, że wał zbudują, my obiecujemy, że będziemy im patrzeć na ręce - twierdzi Janusz Kulka.
Mieszkańcy założyli stowarzyszenie Kozanów. Jeszcze go nie zarejestrowali, ale statut już jest gotowy. Zapisali w nim, że będą "monitorować i wspomagać budowę wału". Są zdesperowani. Pokazują, w jakim stanie jest tymczasowy wał, ustawiony obok bloków przy Ignuta rok temu. Worki, w których jest piasek, rwą się w rękach jak papier. Kolejnej fali nie zatrzymają. Zabezpieczenie z prawdziwego zdarzenia, zgodnie z deklaracjami urzędników ma dopiero powstać - na terenie ogródków działkowych tuż obok.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody