Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Jak się uczyć do sesji?

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Mapy myśli, karteczki przyklejane na ścianę i fiszki - to metody, bez których nie można się obyć w czasie sesji.

Sesja to gorący okres dla wszystkich studentów.Na czwartym roku socjologii są trzy egzaminy. Studenci trzeciego roku politologii w tym semestrze mają do przejścia cztery, a pod koniec drugiego roku musieli zdać aż sześć egzaminów. To standard na wrocławskich uczelniach.Jak poradzić sobie z takim nawałem nauki?

Iwona Lipowska, pedagog z Wrocławia, twierdzi, że najważniejsza jest stabilność emocjonalna.

- Aby efektywnie przyswajać wiedzę, trzeba mieć opanowane emocje - mówi Lipowska. - Lepiej mieć uporządkowane kontakty z bliskimi osobami, bo inaczej nie będziemy mogli się skoncentrować, a nasza wydajność spadnie. Emocje zmieniają nieco obraz rzeczywistości. Dlatego podstawowa zasada to: "Trzeba myśleć głową, nie sercem".

Zapytaliśmy wrocławskich studentów, jakie są ich metody uczenia się do egzaminów w czasie sesji. Przeczytaj, co według nich się sprawdza.

Dominik Kujawa, socjologia, student Uniwersytetu Wrocławskiego

- Uczę się zazwyczaj na dzień przed egzaminem czy "kołem". Bazuję na mojej pamięci fotograficznej i jednocześnie to przetwarzam w mózgu. Staram się jak najwięcej zapamiętać. Zazwyczaj się sprawdza.

Agnieszka Pająk, absolwentka stosunków międzynarodowych i anglistyki**na Uniwersytecie Wrocławskim**
- Czas sesji egzaminacyjnej nie był moim ulubionym okresem podczas studiów, zwłaszcza, jeśli miałam dwie sesje w jednym terminie. Ten okres kojarzy mi się z dużym stresem, wypitymi litrami kawy, zimnymi prysznicami i nieprzespanymi nocami. Owszem, bywały także bardzo przyjemne momenty przygotowywań do sesji, taie jak: obmyślanie strategii, planowanie czy wreszcie sam egzamin zwieńczony sukcesem. Każdy z nas korzystał z wielu poleceń, wskazówek i metod. Ja osobiście pamiętam głównie bardzo przydatne "mapki pamięci", fiszki i przyklejane karteczki.

"Mapki pamięci" były dla mnie, jako osoby nie pozwalającej się wtłoczyć się w żaden bardzo ciasny system organizacyjny, korzystnym rozwiązaniem. Pobudzały i motywowały mój umysł do kreatywności. Opracowywałam informacje do egzaminu, używając dużo kolorów i podkreśleń. Co więcej, lubiłam tworzyć sobie wokół haseł skojarzenia, czasem wręcz zbudować całą historyjkę w oparciu o wybrany materiał. "Mapki pamięci" według mnie genialnie nadają się do zarządzania czasem. Stosowałam także, już do samych powtórek przed egzaminami, fiszki z hasłami - bawiłam się własną pamięcią, najczęściej w drodze już na sam egzamin używałam ich również do nauki słówek w obcym języku. Były zawsze ze mną – w kieszeni, w torbie.

Podczas studiów w USA mogłam obserwować studentów mających swoje małe "skrzyneczki" z fiszkami, pomagające im w przygotowaniu nawet do najbardziej skomplikowanych egzaminów. Dodatkowo, z własnego doświadczenia, polecam także przyklejane karteczki z informacjami, kluczowymi hasłami czy trudnymi do zapamiętania terminami. Miałam je poprzyklejane w całej kuchni przed sesją na anglistyce. Oklejałam też nimi podręczniki. Trzymam mocno kciuki za wszystkich studentów podczas sesji!

Marta Halman, studentka socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego

Uczę się, słuchając reggae, czasami tańczę, szczególnie, gdy materiał mało mnie interesuje. Co jakiś czas robię przerwy, raz uczę się na jeden przedmiot, później na drugi, więc robię miks, a na egzaminie poszczególne hasła wychodzą z głowy jak książki z półki. Ogólnie moja metoda dobrej nauki na egzamin to muzyka, zabawa opracowanym materiałem i cudowna dieta (owoce, orzechy i lecytynka).

Wojciech Flajszer, student politologii Uniwersytetu Wrocławskiego

Włączam gierkę, dobre piwko, muzyczkę i z boku notatki, żeby co godzinę przeczytać parę zdań i nie mieć wyrzutów sumienia, że znowu nic nie zrobiłem.

Marlena Żurawska, studentka teleinformatyki na Politechnice Wrocławskiej

Przed sesją wszystkie materiały z poprzednich lat, od innych grup, książki w wersji pdf lądują u nas na forum, to wszystko sie ściąga i drukuje. Ja siadam na lóżku, naprzeciw mnie laptop z internetem, żeby na bieżąco rozwiewać moje wątpliwosci, a naokoło mnie podrukowane notatki, wyklady, zadania. Pod ręką kawa i obowiązkowo czekolada. Przydają się zakreślacze w różnych kolorach, do zaznaczania waznych rzeczy. Wzory na inny kolor, definicje na inny.

A jakie metody uczenia się Wy stosujecie? Podzielcie się opiniami w komentarzach.


Czytaj też:

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto