Muzeum powstaje w kamienicy Pod Złotym Słońcem na wrocławskim Rynku. Gabinet Bartoszewskiego będzie się znajdował na drugim piętrze. Eksponaty, jakie w nim znajdziemy, mają pochodzić ze zbiorów profesora i jego rodziny.
- W tej sprawie doszliśmy do consensusu - podkreśla Bartoszewski. - Materiały są na bieżąco przekazywane wrocławskiemu Ossolineum. Instytucja dostaje ode mnie wszystkie książki, które otrzymałem z dedykacją. Oprócz tego przekazałem wiele tytułów prasy wojennej i powojennej tajnych wydawnictw - mówi honorowy obywatel Wrocławia.
Ossolineum otrzyma również korespondencję profesora, którą przez lata prowadził ze znanymi osobami. Między innymi będą to listy od Jana Pawła II.
- Oddam też odznaczenia i fotografie. Dziesiątki książek po niemiecku. Oryginał maszynopisu z przemówienia w Bundestagu. To przyciągnie niemieckich turystów - zapowiada profesor. - Dla każdego znajdzie się coś miłego - dodaje.
Władysław Bartoszewski zastanawia się również nad przekazaniem swojego biurka, na którym do tej pory pracuje.
Prezydent to wielki Polak, kilka centymetrów wyższy ode mnie - żartował profesor
Muzeum Pana Tadeusza to jednak nie tylko gabinet profesora Władysława Bartoszewskiego. Tuż pod nim znajdzie się pomieszczeni poświęcone Janowi Nowakowi-Jeziorańskiemu. Oprócz tego główną atrakcją ma być rękopis "Pana Tadeusza", który zostanie umieszczony w pomieszczeniu na pierwszym piętrze.
Malowidło w pomieszczeniu, w którym ma się znaleźć rękopis "Pana Tadeusza"
- Muzeum składa się z czterech budynków - kamienic od strony Rynku i Kiełbaśniczej oraz dwóch oficyn. W pierwszej, na piętrze będzie znajdować się ekspozycja stała poświęcona Romantyzmowi. Piętro wyżej - jej kontynuacja wraz z wystawami czasowymi. W kamienicy przy Kiełbaśniczej ulokujemy gabinety Bartoszewskiego i Jana Nowaka-Jeziorańskiego - mówi architekt Zbigniew Maćków.
W kompleksie zlokalizowano również edukatorium, które będzie wykorzystywane przy lekcjach historii lub pokazach multimedialnych. W piwnicach mieścić się będą restauracje.
Muzeum ma być nowoczesne i przyjazne dla zwiedzających.
- Chodzi o to, żeby młodzi ludzie zrozumieli romantyzm. Chcemy użyć nowoczesnych technik multimedialnych operujących obrazem, fonią i zapachem - mówi Paweł Pewny, odpowiedzialny za multimedialną stronę przedsięwzięcia.
- Powstanie kilka ścieżek zwiedzania. Każda dostosowana do wiedzy gości. Chcemy postawić na nowoczesność operując fonią, zapachem i obrazem - dodaje.
Remont kamienicy, gdzie znajdzie się muzeum, trwa od października 2007 roku. Jego koszt to 36 milionów złotych.
- Pierwszą część ekspozycji, obejmującą obydwa gabinety chcemy uruchomić jesienią przyszłego roku - mówi dr Adolf Juzwenko, dyrektor Zakładu Narodowe im. Ossolińskich.
Jeszcze nie wiadomo, ile będzie kosztowała cała inwestycja. - Może to być dziesięć, ale równie dobrze piętnaście milionów złotych - zaznacza Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?