Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W hołdzie Jimmy'emu: wywiad z Wojtkiem Isalionem

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Jimmy Hendrix to idol młodego pokolenia, a zwłaszcza tej jego części, która kocha grę na gitarze. Wśród tych, którzy zapragnęli zagrać w hołdzie Jimmy'emu i wspólnie z innymi zagrać "Hey Joe" znalazł się również Wojtek Isailon, gitarzysta zespołu Requiem.

Obecnie we Wrocławiu tworzy się wiele rockowych zespołów. Requiem ma już kilka poważniejszych sukcesów na swoim koncie, w tym przejście do drugiego etapu Muzycznej Bitwy.

Wojtek Isailon, gitarzysta zespołu, nie mógł sobie odmówić dziś przyjemności uczestniczenia w Thanks Jimmy Festival.

Moje Miasto: Dlaczego chcesz wziąć udział w takiej imprezie?

Wojtek Isalion: Jest to bardzo wyjątkowa impreza na skalę światową. To jest jedyne miejsce w Europie, gdzie takie bicie rekordu się odbywa. W zeszłym roku było ponad 1800 gitarzystów, w tym roku, mam nadzieję, że będzie więciej, pobijemy nasz własny rekord. I ogólnie Wrocław jest miastem gitary. Tutaj przyjeżdżają specjalnie goście z zagranicy, żeby zobaczyć to wspaniałe zjawisko, poczuć ten klimat. I myślę, że warto uczestniczyć w takich imprezach.

MM: Czym jest dla Ciebie osobiście Święto Gitary?

WI: Osobiście takim jedynym dniem w roku, gdzie cała społeczność gitarowa może się zintegrować , spotkać. Tutaj co roku właściwie spotykamy się w podobnym gronie, można dowiedzieć się, co się przez ten czas działo. Samo to, że przed rekordem na stronce można się zalogować , można tam złapać jakiś kontakt z innymi ludźmi, którzy są nawet spoza Wrocławia i zorganizować jakiś wspołny przejazd. Myślę, że impreza ma za zadanie integrować całe środowisko. Nie chodzi tylko o bicie rekordu Guinessa, żeby tam było to zapisane w jakiejś księdze i tylko dlatego. Właśnie to jest pokazanie pozostałym osobom nawet wrocławianom, że takie imprezy się tutaj odbywają. To jest coś niespotykanego, naprawdę!

MM: Jaka jest atmosfera? W większości są to ludzie, którzy już byli w zeszłych latach na Thanks Jimmy Festival?

WI: Zgadza się, ale są też zawsze nowe twarze. Można to też wywnioskować na podstawie tego, że jest więcej uczestników. Ale ogólnie myślę, że nawet jeżeli teraz ktoś przyjdzie, zobaczy, że jest taka impreza, to ma rok na nauczenie się, w jaki sposób zagrać te utwory i wtedy może przyjść za rok z gitarą. Teraz gitary nie są aż takie drogie, zresztą niektórzy trzymają stare pudła na strychu, zupełnie nieużywane, a to trzeba tylko odpowiednio zakonserwować, odświeżyć i przyjść zagrać.

MM: Jak byś zachęcił osoby, które nie mają gitary i nie grają do rozpoczęcia gry na tym instrumencie?

WI: Myślę, że teraz są takie warunki ogólnie, i strony internetowe, jakieś podręczniki, wideoszkoły, sprzęt muzyczny jest dosyć tani, można zawsze się poradzić kogoś w sklepie, także dostęp do tego jest praktycznie nieograniczony, ważne są tylko chęci. Rozpoczęcie gry na gitarze to jest wspaniała przygoda, bo później, jak już ktoś połknie tego bakcyla, to zostaje mu na całe życie. Dla mnie to jest coś cudownego i wspaniałego. I nie wyobrażam sobie, żebym nie przyszedł tu za rok i nie zagrał.

MM: Trzeba mieć jakieś specjalne predyspozycje, żeby przyjść na Thanks Jimmy Festival i zagrać "Hey Joe"?

WI: Nie, akordy są akurat tak dobrane, żeby nawet osoby , które bardzo krótko grają na gitarze, żeby zagrały. One są podstawowe, właśnie w takich tonacjach dobrane. Można też znaleźć schematy akordowe na stronie internetowej. Zauważyłem, że są koszulki sprzedawane właśnie z tymi schematami akordów z tyłu. Nie trzeba się tego nawet uczyć na pamięc, tylko nauczyć odpowiednich chwytów, ale myślę, że jak już ktoś przyjdzie, to na pewno mu pomogą, bo to jest taka społeczność gitarowa, że wzajemnie sobie staramy pomagać.

MM: Dziękuję za rozmowę.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto