W 1864 roku dla stale powiększającej się grupy żydowskich liberałów postanowiono wybudować nową bożnicę. Zadanie zlecono znanemu architektowi synagog Edwinowi Opplerowi. Gdy kilka lat później otwarto Nową Synagogę na Wygonie stało się jasne, że to budowla wyjątkowa na tle architektury sakralnej ówczesnych Niemiec. Zachwycała monumentalnością i rozmachem. Jednocześnie mogło modlić się w niej 1050 mężczyzn i 800 kobiet. Przetrwała do 1938 roku, kiedy w trakcie tzw. Nocy Kryształowej z 9 na 10 listopada została spalona. Tę dramatyczną noc tak opisał w książce "Dżuma w Breslau" Walter Tausk: "Była za kwadrans dziesiąta, kiedy doszedłem do Schlossplatz (obecnie pl. Wolności), aby skręcić w Wallstrasse (ul. Włodkowica). »Szachrajska hala« (określenie synagogi lansowane przez antyżydowskie pismo »Der Stürmer«) - znana i piękna budowla z romańską kopułą, dzieło Opplera - była już tylko dymiącą ruiną. Kopuła była silnie przechylona i dlatego musiano ją po południu między drugą i czwartą wysadzić w powietrze".
To, co zostało z synagogi, zrównano z ziemią. W pałacu są zdjęcia pokazujące tę budowlę i fotografia płonącej Nowej Synagogi, jedyne znane zdjęcie dokumentujące jej podpalenie. Uwagę zwracają srebrne, XIX-wieczne świeczniki - jedyne przedmioty ocalałe z synagogi. Na stopie każdego są dedykacje fundatorów - rodziny Schottlenderów, w językach hebrajskim i niemieckim.
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?