- Mogę uspokoić mieszkańców Leśnicy, że jak na razie zalanie im nie grozi. Sytuacja tam, jak i na Jarnołtowie się stabilizuje. Najwyżej, gdyby bardzo padało, to
możliwe są jedynie przesiąkania do piwnic i podmycia pobliskich łąk, ale i to raczej wykluczamy - mówi Wojciech Adamski, wiceprezydent Wrocławia. - Od godziny ósmej rano woda w najbardziej niebezpiecznej rzece - Bystrzycy opada. Na szczęście, mimo upustu większej ilości wody ze zbiornika w Mietkowie, nie wystąpiła ona z brzegów - dodaje.
Władze miasta najbardziej obawiały się, że spuszczona ze zbiornika retencyjnego woda zaleje Leśnicę, uszkadzając most. Myślano nawet o obciążeniu go ciężarówkami z piaskiem. Na szczęście takiej potrzeby nie było.
Poziom Bystrzycy z 30.06 przy Moście Żernickim
Poziom Bystrzycy z 29.06 przy Moście Żernickim
Zbiornik w Mietkowie ma pojemność 70 mln. metrów sześciennych wody, w tym 15 mln. metrów sześciennych rezerwy powodziowej.
- Teraz, po spuszczeniu wody, ta rezerwa jest spora i powinna przyjąć zapowiadane na dwa kolejne dni opady - mówi Stefan Bartosiewicz z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. - Dzisiaj przewiduje się opady na średnim poziomie ok. 15 mm na metr kwadratowy, miejscami jednak nawet do 40-60 mm na metr kwadratowy. Nie wiemy jednak, jak długo będzie intensywnie padać, a to ma duże znaczenie. Mimo to większych zrzutów z Mietkowa nie przewidujemy - zaznacza.
Od zeszłego tygodnia, w powiecie wrocławskim straż pożarna interweniowała ponad 300 razy. Najwięcej w okolicy Żórawiny i Kątów Wrocławskich.
czytaj też:
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?