Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spartakiada na Wittiga w deszczu [foto]

Michał Potocki
Michał Potocki
Studenci walczyli w ekstremalnych konkurencjach o miano najlepszego akademika.

Mieszkańcy "teków" rywalizowali w kilkunastu ciekawych i widowiskowych konkurencjach. Musieli sprawdzić się w tak wymagających zadaniach, jak: ścianka wspinaczkowa, symulator rodeo, ring bokserski, zorbing, rycerze-wojownicy, bungee run, gokarty rowerowe dwuosobowe, wspinaczka skrzynkowa, piłkarzyki stołowe, rzut kegą, narty wieloosobowe, wyścigi w workach, wąż kontenerowy, podwójne spodnie i przeciąganie liny.

- Brałem udział w linie, workach i nartach. Nieźle nam poszło - mówi Siergiej, student informatyki na PWr. - Jest świetnie, tylko pogoda nie dopisuje, ale za to jestem w drużynie najlepszego z akademików, czyli T-2 - zapewnia.

Śmiechu na Wittigowie nie brakowało. Przykładowo, jedna z drużyn nie mogła w ciągu pięciu minut pokonać dystansu w nartach wieloosobowych, gdzie inni kończyli go w niecałą minutę. Zyskali mocny doping rywali i kibiców. Bungee run, gdzie zawodnik jest przypięty liną w poziomie i ma postawić piłeczkę, było za to bardzo widowiskowe, bo zawodnicy wystrzeliwali w tył jak na sprężynie. Za to w walkach wojowników gąbkowymi pałkami liczyła się nie tyle siła, co spryt. Efektowne było również zespołowe przeciąganie liny, gdzie niejednokrotnie któryś z uczestników przewracał się i podcinał kolegów.

Mieszkańcy akademików walczyli o puchar przechodni

- W zeszłym roku było to trochę lepiej zorganizowane, był wodzirej, no i piękna pogoda, ale zabawa dziś jest też niezła - komentuje Daniel, student fizyki i reprezentant T-2. - W naszej drużynie jest ze trzydzieści osób. Chcemy wygrać puchar przechodni - dodaje.

Zawody o tytuł najlepszego domu studenckiego obronił jednak akademik T-17, dystansując rywali o kilka punków. Puchar przechodni po raz kolejny wróci w to samo miejsce. Studenci zwycięskiego "teka" fetowali wygraną, oblewając się szampanem niczym kierowcy Formuły 1 i popijali trunek z pucharu.

- Wygraliśmy, bo mieliśmy najlepszych zawodników, wygraliśmy najwięcej konkurencji i najmniej wczoraj wypiliśmy - wyjaśnia Krzysiek Kulibab z T-17. - Przegraliśmy bungee, które odpuściliśmy, żeby inni też coś zdobyli. Występowaliśmy w innym składzie niż w zeszłym roku. Trochę ludzi było chętnych, inni z łapanki. Zaangażowaliśmy się w walkę i podeszliśmy do tego z sercem. Pomimo pogody nie odpuściliśmy - opowiada.

Równolegle ze spartakiadą na Wittigiowie rozgrywane były Orgrzyska, zawody organizacji Politechniki Wrocławskiej. O tytuł najlepszego zespołu walczyli m.in. Akademicki Klub Lotniczy, Akademickie Koło SEP, Studencki Klub Turystyczny czy Bajer.

Orgrzyska odbywały się po raz pierwszy

- To jest nowatorski pomysł, realizowany po raz pierwszy - tłumaczy Agnieszka Syposz z Niezależnego Stowarzyszenia Studentów organizującego zawody. - Przygotowaliśmy kilka konkurencji min. golenie balonów, jazdę na rowerze z luźną kierownicą, jest też zadanie z pytaniami odnośnie naszych organizacji - dodaje.

Biorący udział w Orgrzyskach, bawili się przednio.

- Jesteśmy z PWR Racing Team. Szereg ekstremalnych konkurencji za nami. Dobrze poszło nam przeciąganie liny w kisielu i jazda bez trzymanki na byku. Jesteśmy w czołówce, a pogoda nam nie przeszkadza - mówi Karol Kobiela.

Klasyfikacja końcowa w zawodach domów studenckich:

1. T-17, 26 punktów,
2. T-3, 16 punktów,
3. T-16, 14 punktów,
4. T-4, 11 punktów,
5. T-15, 17 punktów,
6. T-2, 6 punktów,
7. T-22, 4 punkty,
8. T-6, 2 punkty.

Juwenalia 2010 [serwis specjalny]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto