Pamietam wielkie przestrzenie. Jak okiem sięgnąć kolorowe bele materiałów, stoiska z zabawkami, meblami, butami, pralkami. Biegało się pomiędzy nimi, a mama szukała. Potem - wielkie przestrzenie, ale puste. Cicho. Za ladami ziewające sprzedawczynie. Pedet spał.
Ożywiał się rano, gdy podnoszono kratę. Od wieczora pod wejściem koczowały dziesiątki ludzi, by skoro świt, jak tylko uniosła się krata, fala klientów mogła zalać cały sklep. Każdy biegł w jakaś stronę i ustawiał się w kolejce po niewiadome. A jakie to miało znaczenie? Kupiło się czwarty odkurzacz? To wspaniale, zaraz pod sklepem wymieni się go na komplet pościeli i buty dla dziecka. Tak było.
Potem Pedet zaczął podupadać i mino prób zyskania klientów świecił pustkami, aż wyeliminowany został przez rosnące wokoło centra handlowe. Jednak nie przepadł bez pamięci. Jest większy. Ciekawie połączono starą bryłę z nowym budynkiem.
W galerii nie ma fontann, akwariów i innych modnych w galeriach elementów. Panuje tu bardzo miła atmosfera, którą dają duże kolorowo podświetlone płaszczyzny. Minimalizm, prostota, elegancja. Jest inaczej niż w innych centrach handlowych i brawo projektantom. Chciałoby się powiedzieć: Pedet wiecznie żywy, ale czy młodsze pokolenie "zakuma o co kaman"?
Wygraj odtwarzacz DVD!Wybierz z nami 7 cudów Wrocławia. |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody