Wrocław miał przyjemność gościć tego obdarzonego charyzmą wokalistę w sali koncertowej Polskiego Radia.
Występ zespołu Ray Wilson & Berlin Symphony Ensemble "Genesis Klassic" zgromadził sporą publiczność, która od pierwszych akordów żywiołowo reagowała na każdy utwór. Artysta zyskał moją sympatię nie tylko swoim wyglądem, rodem z mody w stylu poor-look, ale także swoją naturalnością i autentycznym zaangażowaniem w każdy wykonany utwór.
Bez blichtru i scenicznych fajerwerków dziesięcioosobowy zespół dostarczył publiczności dwugodzinnej porcji dobrej, energetyzującej muzyki o zróżnicowanym brzmieniu.
"Ludzie mnie znają lepiej lub gorzej - czytam w wywiadzie z artystą - ale na to,
że ciągle przychodzą na moje koncerty, zapracowałem uczciwie".
I ja uważam, że grudniowy koncert był tego kolejnym dowodem.
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji ze Studia Polskiego Radia Wrocław.
Proponuję także poczytać o refleksyjnym spojrzeniu Ray'a Wilsona na siebie, muzykę i sławę - w wywiadzie Marcina Kostaszuka , z którego pochodzą cytowane słowa.
Czytaj też:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?