Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podróże: Wycieczka do Brandemburskiej Wenecji [foto]

BasiaM
BasiaM
Właśnie wróciłam z pierwszej wiosennej wycieczki. Tym razem odwiedziłam niesamowite miejsce leżące nieco ponad dwie godziny jazdy samochodem od Wrocławia.

To największa w Niemczech wieś Burg, położona w dorzeczu Sprewy w Spreewaldzie (w Brandenburgii, 100km od Berlina, ok. 250 km od Wrocławia). Port tego wodnego labiryntu znajduje się w środku Burga. Tuż przy nim stoją trzy chaty ze skansenu. W jednej jest mini muzeum ze strojami ludowymi i starymi sprzętami domowymi. W drugiej biuro i stragan z ogórkami (okolica z nich słynie, przyrządza się je na dziesiątki sposobów). Ogórki są w każdym sklepie i przed każdą chatką: na słono, słodko, kwaśno, pikantne, kiszone, marynowane, gotowane i takie, o jakich nigdy wcześniej nie słyszałam.

W związku z deszczową pogodą w porcie było tylko kilkunastu turystów, ale spoza chmur wyjrzało słońce, więc wsiedliśmy do płaskodennej łodzi ze stolikami. Flisak poczęstował nas grzanym winem i ruszyliśmy w drogę. Cały czas flisak opowiadał nam historię tego miejsca, przeplatając opowieść pikantnymi dykteryjkami.

Po godzinie już wiedziałam, że wrócę tu latem. Można płynąć taką łodzią w grupie przez jedną, trzy, a nawet osiem godzin. Można też wynająć kajak na godzinę albo łódkę na cały dzień, niedrogo.


Podczas rejsu oglądaliśmy "piękne okoliczności przyrody", w tym kwitnące przebiśniegi. Przepływaliśmy pod licznymi mostkami, mijaliśmy posesje, do których można dotrzeć tylko łodzią. A drogi zbudowano tu dopiero 20 lat temu.

Na terenach tych utworzono rezerwat biosfery, zajmujący 474 kilometrów kwadratowych i uznany przez UNESCO. Nie ma się zatem co dziwić, że woda, po której płynęliśmy, była przeźroczysta.

Jeśli ktoś natomiast nie przepada za rejsami, zawsze może wsiąść na rower i pojechać ścieżką równoległą do rzeki. Dla każdego coś dobrego, byle nie siedzieć w domu. Na pewno wrócę tu latem, gdy rozbucha się zieleń i zakwitną kwiaty.

Na zakończenie wycieczki zaopatrzyłam się w 24 słoiki ogórków – każdy o innym smaku. I nie mówię "żegnaj Burgu", lecz "do zobaczenia!" I smacznego ogórka!


Czytaj też:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto